Рукапісны зборнік Дамініка Рудніцкага (1716)/14

13. Na moste roste trawa murawa… 14. Kary mene, Hospody moy…
Верш
Аўтар: Дамінік Рудніцкі
1702—1716 год
15. Letiw czorny żuk żuk…

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




14[1].

л. 45 об.  Kary mene, Hospody moy,
odnoż mene ne kiday. ||
Rad ia karu wsięnku znoszu,
л. 46  tylko twoiey łaski proszu.
Rukaz twoia chot tiaszkaia,
odnak Backowskaia
Karywszy pożałuiesz,
skarawszy pomiłuiesz.
Oy lichosz tomo dytiati,
kotoroho nie bijet Mati
I swajowoley ieho lubujet
a ieho na hol(?)hołduiet.
Dubiec że twoy umie uczyt,
a nikohoz niezasmutit.
Riat niestoit se odnoho,
dubcom twoim schrostanoho.
Lubyż mene, Paneż ty moy,
Lubi mene, hospody[2] moy.
A chociaż Lubosti twoiey
onadusza (?) duszy moiey.
Iak bez doszczu hohorody,
tak sochniet zemla bez wody,
Tak serdenko usychajet,
Kiedy twoiey łaski nemaiet.
Pokininy[3] swoiey woli
Człowiek liep[4] sto upiec soli (?),
Tiaszki kamien pry dorozy,
albo hurba suchoy lozy.
Sol w wodu się stoplaiet,
kamien miestu (?) zawalaiet.
A zsochła łoza do czoho:
do ohniewa haraczoho.
Swoia ż wola u piekle horyt,
a ohon iey nie zamoryt.
A chot sloz reki wzbieraiut,
ohnia pak niezalewaiut.



  1. Пѣсня эта и слѣд. приписаны нѣсколько позже в нач. XVIII вѣка.
  2. Поправл. на hospode
  3. Pokiniemy?
  4. М. Б. kep.