dziela karyści čysta palityčnych met. Šlachocki stan, choć jon i byŭ polskim, ale ŭsiož-tki astaŭsia tym samym, čym jon byŭ i za časoŭ Polščy; dola-ž „prostaho“ narodu — biełaruskaho dy nawat prawasłaŭnaho, — za katory nieraz stolki rabiłosia huku, nia tolki nie palahčeła pad Rasiejej, ale stała ješče horšaj, bo rasiejskaja administracija ŭzmoćniła panščynnuju niawolu mužykoŭ.
Pry Imperatorach Pawle i Aleksandry I pahlad rasiejcoŭ na Biełaruś zusim pieremianiŭsia: u toj čas pad naciskam panujučych asob, katoryje spahadali palakam i šanawali ich kulturu, paturali im i rasšyrali ich prawy, rasiejskije čynoŭniki hladzieli ŭžo na Biełaruś, jak na čysta polski kraj. Jak mała rasiejcy wiedali ab Biełarusach, widać z zapisak wučonaho rasiejskaho akademika Siewierhina.
Praježdžajučy praź Biełaruś, Siewierhin spatykaŭ tut prawasłaŭnyje cerkwy i, uhledajučysia na bohosłužebstwa ŭ hetych cekwach, ščyra dziwiŭsia, što ryzy na duchoŭnych duža padobny da hreko-rasiejskich, dyj čytajuć jany s knih sławianskich; ale pry hetym Siewierhin nie nazywaje ich prawasłaŭnymi, a „syzmatykami“.
Z ustupleńniem na pasad Cara Paŭła I byli ješče bolš razšyreny prawy polskaj šlachty nad biełaruskim narodam. A katalickamu duchawienstwu dany byli takije wialikije prawy nad unijatami, jakich jany nikoli nia mieli i za časoŭ Polščy. Zrabiłosia heta zatym, što akurat u hetym časie u Francii kipieła rewolucija, i adtul wolnadumstwo rasšyrałosia pa ŭsiej Eŭropie, nahaniajučy nie mały upud na prawicielstwy i duchawienstwo. Dla zmahańnia z wolnadumstwam na Zachodzie Eŭropy staralisia źbirać u adno ŭsie konserwatyŭnyje siły — jak hasudarstwienyje, tak i relihijnyje, nia robiačy pry hetym roźnicy, chto jakoj trymaŭsia wiery; toje samaje rabiŭ i Car Pawieł I. Aprača hetaho Pawieł I mieŭ dumku ab tym, kab dać swabodu wiery ŭsim, dyk i praca nad pašyreńniem prawasłaŭja ŭ Biełarusi na niejki čas zatrymałasia. Pry Cary Paŭle była zroblena adna wielmi karysnaja reč dla Biełarusi: heta ŭstanaŭleńnie nanowa Litoŭskaho Statuta.
Pry Aleksandry I u 1803 hadu wilenskuju jezuickuju akademiju piererabili na Uniwersytet. Polskaje adradžeńnie, pačataje ŭ Polščy, wystupiło tut z niebywałaj siłaj, zachwatywajučy na swaju ka-