II Kupałła
Паэма
Аўтар: Вінцэнт Дунін-Марцінкевіч
1856 год

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




III.

Uczýu mianié báćka-szczáścia, czy trawóha,
Usiákaja dziéła naczynáć at Bóha!
I my, dziétki, piarwiej malítwu ułádzim,
Paślá da starýnnych razkázau zasiádzím. —

Tak dziadók nasz káże — na unuczát apiórsia,
Na syrój ziamiélce krýżam razpaściórsia,
Pamalíusia szczýra — iz ziamlí ustáu,
Sieu na swajó miésta — dyj hétak naczáu. —

„Daunó! — dziesiać sótak búdzia tamú let,
Basz nia byu tak chiciér jaszczé biéły świet,
Ab Chrystówaj wiére lúdzie nia czuwáli,
Boh nie wieś jakich tam światých pamináli. —
U wialikam cárstwié — hdzie Litóuska níwa,
Wólhierdawy syný kniáżyli szczaślíwa.


Woś u Rudabiéłca wialíka hramáda[1]
Zbiéhłasia u bażnicu paháńskaha Łáda,[2]
Dzień jahó świacíci — jamú pamalícca,
Na usio dabró łádu at niahó dabícca. —
Sztób łádziu u kléci, abóry — u póli,
Stob żanichám łádziu szczásliwyje dóli,
U pszczólnaj achwócie — u źwiarýnnaj lóuli,
U kaniách — skacínca damászniaj hadóuli. —

Ahní Bóhu Łádzie járki zapalili,
Na achwiáry jamú usiahó na znasíli,
Zakuryli łádan, aż ny paciamniéła;[3]
Mólicca hramádka — jak kamú pryśpiéła. —
Na práwa mużczýny — na léwa kabiéty,
Szluć pahańsku Bóhu światyje abiéty. —

Jakíjeż try dziéwy? — nia dziéwy — cud Bóży!
Jak wisiańki kráśny — jak kwiétki pryhóży,
Uziáuszyś za rúczki, u kaściół uchódziać;
Maładýje chlapcý waczéj s nich nia zwódziać. —

Adná u zółacie, héta Maksimawa,[4]
Druhá uaksamície, héta Wasílkawa,
Na trééciaj spadníczka at sniéhu bialéjsza,
Pryhóżeńkim liczkam at usích kraśniéjsza!
Choć ubóha, zató rózumam baháta!
Woś maładý Jánka stau da jajé swáta. —

Tája szto uzółacie — to páńskaja dóczka,
Żanichá prydbáła kniáziewa synóczka;
Ta szto uaksamície, choć nia tak zamóżna,
Da usio takí naszłá paniczá wialmóżna;
Trécia Kaciarýnka, dóczka haspadára,
Darmá szto mużýczka — shódna i dla Cára!

Usié pabralísia dniom szczaslíwym Łády,
Spráwili wiasiélla dla céłaj hramády,
Dyj i razyszlisia — stáli haspadáryć. —
Woś kniáżewa żónka takóha nawáryć
Nia raz mużu píwa — tak nadakuczáje!
Szto jon swajú dólu czásta praklináje. —

A páńskajaż żónka? — i ta nia światája!
Jak mużýk iz cháty — janá zapraszája
Dziaciukóu u chóram — hałúbić, czastúje,[5]
I múżawu prácu na licha marnúje. —

Trécia Jánaczkawa — szto byłá ubóha,
Pracawáła szczýra, u bójaźni Bóha;
Pakórnaja, cícha — dla mużyká wiérna,
Biez dumý, biez żóuci — a tak miłasiérna!
Szto — jak Boh daryu ich u humnié izbýtkam,
U kléci zapásam — abóry dabýtkam,
Usiáki kusóczak s biédnymi dzialíła,
Nia adná tam máci joj błahasławíła,
Szto — znájuczy ziélla — da ubóhich chátak
Biéhała achwótna — laczýła dziciátak:
A hdzie czarauníca skacínku shłumiła,
Czy rallú zakláła — małakó daíła,
Janá — woś znácharka — usió atmauláła,
Kruhóm siabié szczaścia ludziám razkidáła;
Tak szto usie swiatóju jajé prazywáli,
Da sámaj ziamiélki pakłón atdawáli. —

U czystacié dziétki wiélmi miławáłaś,
Do świeta u ruczí zausiódy kupáłaś,
Kóżen dzień saróczku biéłu nadziewáła:[6]
Woś atkúl pryszłásia światája kupáła!
Bo, jak janá źmiérła, usié harawáli,
Dzień smiérci kupáły swiatój pamináli. —

Słuchájcia staróha — jahó hółas s niéba!
Hnácca za izbýtkam dziétaczki nia tréba!
Chwalić tólka Bóha — szczýra pracawáci,
Lubíć dóbrych Panóu — mauu ródnych bráci,
Woś wászaja dziéła! — A dziauczáta hłádki
Uszanújcia síwy wółas báćki, mátki,
Żywicia u czéści — a Boh miłasiérny
Daść wam szczásnu dólu — i dobýtak wierny! —“

Ledź kónczyu dzied síwy —aż sónieńka kráśna
Járka zaihráła —na ziamlí tak jásna[7]
Ludziám zaświacíła — szto kóżan wiasióły,
Z sałódkaj dumóju pabróu da stadóły,
Padprátau skacínku — dyj wýhnáu na níwu,
Druhí szou u póla ahladziéć szczaślíwu
Zbórszczynu na sznurý —szto użé daśpiéła. —(35)
Ucześć świáta Iwána pieśnia zahudzieła! —

Jakájaż tam pára pry jółca prystáła? —
To násza Agátka Sáuce prysiaháła,
Szto k wiancú s nim pójdzie — szto wiérnaju búdzie,
Szto písara złóha na wiek pazabúdzie:
Boh czuu tu prysiáhu razúmnaj dziauczáci,
Błahasławiu s niéba — woś radnája máci!!!



Mińsk, 10 Września, 1855 roku.


  1. Rudobiełka — majątek obywatela Aleksandra Łappy — w Bobrujskim powiecie.
  2. Bożek, czy bogini Łada — jest to Litewska Ceres, do niej należała opieka nad płodami ziemnemi i wszelkim dobytkiem. Uroczystość jéj obchodzono w jeden dzień z kupałłą, z tąd wnoszą iż to musi bydź jedna i taż sama bogini.
  3. Ładan — kadzidło ze smoły, używane i dzisiaj po kościołach.
  4. Opowiadanie to starego jest zastosowanem do pieśni kupalnej, która tu wyżej jest przywiedzioną.
  5. Choram — pałac.
  6. Saroczka — koszula.
  7. Powszechne głosi podanie że w dzień Ś. Jana, wschodzące słońce igra swemi promieniami; nadzwyczajna w tym dniu onego jasność przy wschodzie, podanie to niejakoś stwierdza.