Старонка:Нарысы з гісторыі беларускага мастацтва.pdf/222

Гэта старонка не была вычытаная

ДАДАТАК: АПІСАНЬНЕ ФРЭСАК У ТРОКАХ.

obramowania: dwie boczne strony w liniach prostych, dolnia zaś i wierzchnia w kształcie płaskich odcinków koła. We środku tej ramy obraz popiersny, z lewego brzegu odpadłym tynkiem znacznie uszkodzony. Płaszcz czarny osobę pokrywa, pas zaś biały z góry do dołu przeprowadzony, a oprócz tego jeszcze ozdoba jakaś z ramion obu na piersiach wisiała. Kolory na nim jak wypłowiały, że ledwo jak przez mgle to wszystko wyczytać można było.

7) Po prawej stronie także od wnętrza siedzi figura na taburecie. Nogi w uboczni (en profil), tułów zaś i twarz do widzów obrócone, na głowie kołpak u góry do garnka wywróconego podobny. Suknia długa czarna, ręka prawa na taburecie, a lewą ścisnioną na lewem kolanie się opiera. Cała postawa poruszenie gniewa i złości dokładnie maluje. Po prawej stronie stoją skupione cztery kobiety w stroju jakiem wyżej opisał, na głowach namiotki, albo raczej prosto czapeczki bez żadnego u spodu podwiązania, z ich postawy wyczytać się dają troskliwe i usilne prośby. Na prawym brzegu stoi odosobniony mężczyzna, w postawie jakby już miał odchodzić. Na głowie kołpak czworokątny, twarz poważna, z długą na piersi na spadającą brodą. Płaszcz obszerny długi z pelerina na ramionach; ręce obie na piersiach leża. Na tym obrazie farby jeszcze dość żywo odbijają.

Strona południowa drugiego piętra.

8) Scena na tej framudzie odmalowana najwyraźniejsza jest ze wszystkich, i razem zdaje się najwięcej interessu pokazywać. Po lewej stronie siedzi starzec poważny, z kądzierzawą miernej długości brodą, w ubiorze czarnym, obszernym i licznemi zgięciami ozdobnym. Na głowie czapka czworokątna od wyżej opisanych niższa. Rysy twarzy wydatne, powagę, męzlwo i wyższy rozum pokazują; słowem fiziognomja więcej od inszyc charakteru pokazuje. Ręka lewa niewidzialna, a prawą naprzód trochę wysuniętą zdaje się coś prawić i dowodzić. Pierwsza figura naprzeciw niego po prawej stronie stojąca jest kobieta, której ukłon niezbyt nizki prośbę o iask, lub coś podobnego oznacza; lewą ręką przytrzymuje osłonkę, zgradnie na biodrach i nogach zginającą się, prawą zaś ma do piersi przyłożoną. Głowa bez żadnego przykrycia i włosy w jeden zwój z tyłu zapięte dziewiczego stanu dowodzą. Za nią tuż stojąca figura wyobraża kobietę wieku nieco dojrzalszego, lekko bowiem na głowie rzucona namiotka, ledwo przez połowę włosy przykrywając, spada ślicznemi fałdami na ramie prawe i kształcąc pewien rodzaj tła do oddania lepszego rysów twarzy wielce się przyczynia. Lewa ręka na piersiach u spięcia sukni zawieszona. Za niemi są jeszcze dwie figury, z tych pierwszą jest mężczyzna przykryty osłoną do rzymskiej togi podobną, mocno pofałdowaną. Na głowie czapka z kształtu do głowy cukru podobna, niezbyt jednak wysoka, brzegi jej dolne czyli skrzydła do góry zachylone i wzniesione. Twarz młoda bez wąsów i brody, wiele jednak ma charakteru i rysami niepospolitemi się odznacza. Ręce obie na piersiach leżą. Za nią stojąca figura kobiety, której tylko głowa i część wyższa tulowa widzieć się daje, bo reszta przez pierwszą figurą zakryta. Ta wyraźnie płacze, gdyż ręka prawa białym sukni krańcem obie oczy i część twarzy ku dołu schyloną przykrywa.

9) Framuga druga po obu stronach z tynku zupełnie ogołocona, pozbyła się już wszelkich pamiątek, u góry tylko na złamanych płaszczyznach półokręgowych dają się widzieć mało znaczące ozdoby wyobrażające gwiazdy z liści plecione, które pospolicie rozetlami zowią; co do kształtu i piękności bynajmniej uwagi nie zwracają, w stylu do wschodnich tego rodzaju ozdób zbliżają się.

10) Ta framuga, choć znacznie od czasu pocierpiała, we dwuch jednak miejscach tynk ledwo się trzymający jeszcze szczątki malowania, uszkodzone w części pokazuje. Na stronic prawej w górze od wnętrza jest figura kobiety tylko po same biodra, reszta z tynkiem opadła. Ile z pozostałej na murze części ciała wznosić można, siedzieć musiała: ręka prawa w dół spuszczona i tylko do połowy widzialna, łokciem lewej ręki oparłszy się na stoliku, częścią pokrycia białego, jakie z głowy na ramiona spada, oczy przykrywa i łzy ocierać zdaje się. Na tle ukośna zasłona ciemno-brunatnego koloru namalowana. Kawałki zaś