Elementarz dla dobrych dzietok katolikou (1862)/W Imia Atca i Syna i Ducha Światoho, Amen

Składanyje słowy W Imia Atca i Syna i Ducha Światoho, Amen
Катэхізіс

1862 год
Malitwa Pańskaja

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




W Imia Atca i Syna i Ducha
Światoho, Amen.

Pytanie. Ci jość Boh?

Odpowiedź. Jość.

P. Chto jość Boh?

O. Satwaryciel Nieba i ziamli.

P. Chtoż nas satwaryu?

O. Boh.

P. Na sztoż nas Boh satwaryu?

O. Sztob my jaho znali, chwalili, miłowali, a pośli z Nim u Niebie królewali.

P. Kolkaż jość Bohou?

O. Adzin u troch asobach.

P. Jak tyje asoby zawutca?

O. Boh Aciec, Boh Syn, Boh Duch Światyj.

P. Katoraja asoba z traich starszaja abo bolszaja, abo dauniejszaja?

O. Usie rounyje, nie ma ni wodnoj ni starszej, ni bolszoj, ni dauniejszoj.

P. Sztoż heta jość Trojca Świataja?

O. Boh Aciec, Boh Syn, Boh Duch Światyj, tri asoby a adzin Boh; heta my zawiom Trojcoj Światoj.

P. Hdzież jość Boh?

O. Na niebie, na ziamli i na każnym miejscu.

P. Czy Boh usio znajeć i usio wiedajeć?

O. Boh usio znajeć, usio wiedajeć, nawet i pomyślenija naszyje.

P. Chtoż nas adkupiuu?

O. Syn Bożyj, Pan nasz Jezus Chrystus.

P. Ad czaho nas adkupiuu Syn Bożyj.

O. Ad piekła i zhuby wiecznoj.

P. Czym nas adkupiuu Syn Bożyj?

O. Praz śmierć swoju światuju i krou prenajświętszuju.

P. Sztoż z nami byłob, kab Syn Bożyj nas nie adkupiuu?

O. Bylib u piekle, a da Nieba nikoli nie mahlib dostatca.

P. Jak nas adkupiuu Syn Bożyj?

O. Astauszysia czeławiekom, sam siebia oddau na ciażkie muki i na kryżu pamior cierpiuczy i pakutujuczy za naszi hrahi.

P. Hdzie ciapier jość Syn Bożyj?

O. U Niebie, na prawoj ruce Boha Atca, u Najświętszym Sakramencie, tojeść u naszej Kamunji światoj.

P. Czy żywyj Pan Jezus u Najświętszym Sakramencie?

O. Żywyj i praudziwyj, z swaim światym Ciełom i Krouju, i z światoj Duszoj swajej.

P. Kali Pan Jezus żywyj u Najświętszym Sakramencie, czamuż nia widzim my jaho?

O. Bo ukryty i utajony.

P. Dli czahoż ukryty i utajony?

O. Dli taho, sztob my wieryli, wieruczy Jeho prynimali, a prynimajuczy na Nieba sabie zarablali.

P. Jakżeż możeć być Pan Jezus u Najświętszym Sakramencie żywyj, kali Jon za naszyje hrechi umior na kryżu?

O. Daż treciaho dnia pośli śmierci Boh Syn zmartwychwstau.

P. Czyż takim sposobom jość Pan Jezus u Najświętszym Sakramencie, jak u Niebie na prawoj ruce Boha Atca?

O. Nie, ni takim sposobom, bo u Najświętszym Sakramencie ukryty, a u Niebie nie ukryty, i chto budzieć u Niebie, uwidzić Boha.

P. Kaliż chleb i wino pireminiajutca u praudziwoje Cieło i Krou Pana Jezusa Chrystusa?

O. Pośli afiarowanija na Mszy światoj.

P. Chtoż nas paświęciuu?

O. Duch Światyj.

P. Chto heto jość Duch światyj?

O. Trecija asoba Trojcy Światoj.

P. Czy pamreć dusza nasza?

O. Nie, cieło pamreć, a dusza żyć budzieć na wieki.

P. Kolki raz budzieć nas Boh sudzić?

O. Dwa razy: adzin raz pośli śmierci, druhij raz na apaślednim strasznym sudu; a pośli pierszaho suda, dusza tolki budzieć pokutować, a cieło astanietca u ziamli do paśledniaho suda.

P. Czy adżywieć kali cieła?

O. Adżywieć na strasznyj sud pry skończeniju świeta.

P. Pośli strasznaho suda hdzie budzieć cieła?

O. Tam hdzie i dusza, bo złuczyuszysia cieła z duszoju na strasznyj sud, bolsz użo od jaho nie atłuczytsia.

P. Hdzież budzieć dusza nasza pośli śmierci?

O. Kali zasłużyła dobra to budzieć u Niebie, a kali umreć u ciażkim hrahu, to pojdzieć do piekła na ciażkie muki.

P. A czy dobra być u Niebie?

O. Ach jak dobra! bo tam to szczaścije i radość wiecznaja tam z Bohom i Aniołami żyć.

P. A czy dobra być u piekle?

O. Ach straszno i padumać! tamto wiecznaja bieda, tam ahoń wiecznyj, tam wsiakoje nieszczaścije, tam złyje duchi, tam usie płaczuć, a nichto im nie pamożeć.

P. Czy budzieć kali kaniec tym mukam?

O. Nie, nikoli nia budzieć.

P. Czy można wyratować z piekła duszu?

O. Nie, nia można; chto użo tam popausia, na wieki propau.

P. Za sztoż ludzi dastajutca da piekła?

O. Za hrahi śmiartelnyje ciaszkije.

P. A za adzin hreh śmiartelnyj czy można być u piekle?

O. I za adzin hrech śmiartelnyj można być u piekle, kali bez pakuty i bez spowiedzi chto pamreć; a kali boli hrachou, to boli i muki.

P. A za małyje hrachi hdzie budzieć dusza pośli śmierci?

O. U czyscu.

P. A czyscowym mukam czy budzieć kaniec?

O. Budzieć.

P. Czy można z czysca wybawić duszu?

O. Możem żywia na hetom świecie za duszy zmarłyje malitca, paścić, ubohim dawać i Mszu światuju afiarować.

P. Jak uwolnitca dusza z czysca, hdzie jena budzieć? O. U Niebie u Pana Boha.

P. A czy budzieć kaniec szczaściju niabieskomu?

O. Nia budzieć nikoli kańca.

P. Szto jość hrech?

O. Hrech jość dobrowolnoje perestuplenije Prykazanija Bożaho abo kaścielnaho.

P. Jakije jość hrachi?

O. Małyje abo pauszednije i ciażkije abo śmiartelnyje.

P. Dli czaho nazywajutca śmiartelnyje?

O. Dli toho, szto dajuć śmierć wiecznuju dusze.

P. Kolki jość śmiartelnych hrachou?

O. Siem: 1. Pyszność, 2. Chciwość, 3. Niaczystość, 4. Hnieu, 5. Zawiść, 6. Abżarstwo z pijaństwom, 7. Lanistwo.

P. Kali czaławiek sahraszyć szto jamu robić kab u piekle nia być?

O. Treba żaleć za hrachi pirad Panom Bohom, z nich spawiedatca i pakutować. P. A kali chto nia choczeć spawiedatca, czy możeć być u Niebie?

O. Nie, nia możeć.

P. A kali chto na Spowiedzi usie swoi hrachi skażyć, a talki adzin hreh zataić, czy adpuścić jamu Boh hrachi druhije?

O. Kali czy bajaś, czy stydziaś chto, zataić choć adzin hrech na spowiedzi, takomu Boh ni wodnoho hrachu nie adpuścić, spowiedź nie ważnaja i tot bioreć sabie na duszu piekła.

P. Chto Spowiedź światuju postanowiuu?

O. Syn Bożyj Jezus Chrystus.

P. Na sztoż Syn Bożyj postanowiuu Spowiedź?

O. Na toje, sztob poratować naszyje duszy od piekła, kab spowiadajuczysia ludzi, dastawali od Boha hrahou odpuszczenija.

P. A czy tot nia budzieć u piekle, chto dobra spawiedausia?

O. Nie, nia budzieć u piekle, bo jamu Boh adpuścić.

P. Szto treba robić kab dobruju spowiedź odprawić?

O. Piersz na piersz, treba hrachi przypomnieć; druhoje, treba żaleć za hrachi; trecija, treba abieszczatsia pirad Bohom bolii ni hraszyć; czatwiortoje, treba usi hrachi na spowiedzi pirad xiandzom skazać, ni wodnoho nie tajuczy; piatoje, pakutu jakuju xiądz naznaczyć, treba adprawić.

P. A kalib chto bez żalu za hrachi spowiadausia, czy adpuścić takomu Boh hrachi?

O. Nie, nie adpuścić.

P. Szto heta jość Sakrament?

O. Sakrament Św., znaczyć Łaska Bożaja.

P. Kolki jość Sakramentów?

O. Siem: 1. Chrest, 2. Bierzmowanie, 3. Pakuta, 4. Cieło i Krou Pańskaja, 5. Kapłaństwo, 6. Małżeństwo, 7. Ostatnije Alejem Światym Pomazanije.

P. Kolki jość Prykazanij Kościelnych?

O. Piać: 1. Dni światyje światkować. 2. Mszu światuju u Niadzieli i u Świata z uwahoj słuchać. 3. Nakazanyje pasty paścić. 4. Spawiedatca choć raz u hod kole Wielika- dnia. 5. Wiasielija nie sprawlać u czasach zabaronienych.

P. Kolki hrachou, za katoryje Boh budzieć ciażko pomstować?

O. Czatyre: 1. Zahublenije czeławieka, 2. Hrech sadomskij niaczystyj, 3. Krywda ubohich wdou i sirot. 4. Zadzierżanije zapłaty rabotnikam i najmytam.

P. Kolki apaślednich reczy, katorych czeławieku nijak nie minować?

O. Czatyre: Śmierć, Sud, Piekła, Nieba.

P. Kolki Prykazanij Bożych?

O. Dziesiać:

Jam jość Boh twoj, katoryj ciebia wywieu z ziamli Agipskoj z domu niawoli.

1. Nie budziesz mieć Bahou czużych piredomnoju.

2. Nia budziesz używać Imienija Pana Boha naprasno.

3. Pomnij sztob dzień światyj świańcić.

4. Szanuj atca twajoho i matku twaju.

5. Nie zabiwaj.

6. Nie cudzałoż.

7. Nie kradź.

8. Nie świedczy fałszywa prociu bliźniaho twojaho.

9. Nie zwadzi żonki czużoj.

10. Nie zawiduj ni domu, ni słuhi, ani służabnicy, ani woła, ani osła, ani wodnoj reczy katoryje jaho jość. Miłuj Boha twajaho z cełoj duszy, z ciełaho sierca, z usiej myśli twojej, a bliżniaho twojoho żaliej jak samoho siabia.

Usie hety Prykazanija Bożyje i Kościelnyje wuczać, jak czaławiek majeć żyć bojasia Boha i u łasce Jaho światoj, kab pośli śmierci zarobić na szczaścije wiecznoje. I tak sztoby ścierachczysia śmiartelnych hrahou, za jakije Pan Boh, choć miłasiernyj i cierpialiwyj, ale i sprawiedliwyj, rano pozno, usio pakarajeć, pomnijcie szto:

Pierszeje Bożeje Prykazanije: Nia budziesz mieć Bahou czużych piredomnoju, znaczyć:

Budziesz mieć u sercu, u pamięci i u myśli twojéj, tolko Boha Wszachmocnaho, Jaho światuju nauku, jakuju Xiandzy po Kaściołach nawuczajuć, i nia budziesz słuchać chudych ludzkich hutorek, jakije do złaha dawodziać.

Druhoje Prykazanije: Nia budziesz używać Imienija Boha Twajoho naprasna, znaczyć: Nie budziesz praklinać, razuraz zaklinatca: da duszy, dali Boh, Jezus Marya i usiak; ale budziesz zausiahdy kazać praudu bez klaćby tak, jak pawinien każnij dobryj chryścijanin i paczciwyj czaławiek.

Trecje Prykazanije: Pomnij sztob dzień światyj świańciuu, znaczyć:

U Niadzielu, u Świata, nia budziesz raboty robić, nia budziesz pradawać, kuplać, jeździć pa kiermaszam, pijanstwować; a tolki, rano uklęknuuszy adprawisz malitwu, pośli schodzisz na Mazu światuju, a pod wieczer z dziaćmi i susiedziami u zhodzie budziesz zabaulatca.

Czatwiortoje Prykazanije: Szanuj baćku swajaho i matku twaju, znaczyć:

Baciok twoich, czy doma czy za domom, w oczy i za woczy, pausiuduch szanuj; starych i chworych nie wyhaniaj iz domu po miłościnie chadzić, ale żaliej ich cełoju duszoju, dzialisia z nimi apaślednim kawałoczkom chleba, nie żaliej im łożki strawy. Sciaraży i pilnuj ich czy jany dobryje czy złyje. Boh skazau: „Szanuj baćku i matku twaju“, a nie skazau: tolko dobrych szanuj. I tak jakije by ni byli matka abo baćka, dzietki powinny szanować i żaleć ich, a po śmierci za ich duszy malitca.

Piatoje Prykazanije: Nie zabiwaj, znaczyć: niatolka nie adbirać życia ad druhaho czałowieka, abo u hniewie, abo u złości, za szto duszu naszu atdajom na wiecznoje piekła, ale jaszczo znaczyć: nie zabiwaj czaławieka jazykom, plotkami fałszywymi świedkami; nie zabiwaj duszy dzietok twoich złym prymierom, razpustoj, hultajstwom, swarkoj, praklinanijem; nie zabiwaj duszy swajej i swajaho zdarouia pijaństwom, razpustoj, pabojami.

Szastoje Prykazanije: Nie cudzołoż, znaczyć: nie prywodzi nikaho do niaczystaho hrecha, nie hukaj bezstydnych i paskudnych słou i piesień; ściarażysia usiakoj razpusty.

Siedmoje Prykazanije: Nie kradź, znaczyć: nie biari nikomu czy bohatomu czy biednomu, staromu abo małomu, zpod kryszy czy z pod holaho nieba, z pod klucza abo wolnaho miesta, ni wodnoj reczy jakaja do ciabia nie należyć.

Kradzieć każnij, chto biareć po cichońku jakij dobytek ludzkij, hroszy, zierno i usiakuju czużuju recz.

Kradzieć, chto sam, abo jaho dziacionek, abo najmit, abo dabytek, robić szkodu u czużym pole, czużom lesie, czużym aharodzie, czużoj pastwie, abo łuhu.

Kradzieć, chto psujeć dziareuja, abdzierajeć karu, wyciahiwajeć koły i żerdzi, psujeć kanowy i czużuju pracu.

Kradzieć, chto widzić a nie wyhonić bydlonka z czużoj szkody, bo z jaho winy propadajeć praca ludzkaja.

Kradzieć, chto tajkom skubieć siena ze staha, bulbu kopajeć, haroch szczypleć, zabirajeć sałomu, zboża snapy, trawu, rybu z wady, jabłoki z aharodu czużoho.

Kradzieć, chto z woza pocichońku wyciahiwajeć żalieza, hwoźdź, wiarowoczku, bo heta usio nie jaho a czużoje.

Kradzieć, chto ni ab swoim, ni ab haspadarskim dobytku nie radziejeć, karouku nie dahledzić, konika perehonić, nie nakormić, nie napoić, a jaszczo wybiareć awios i prapijeć.

Kradzieć, chto zapłatu biareć a nie służyć haspodaru szczyra, jak tot kupiec, szto dobruju canu biareć za hniłyj tawar.

Kradzieć, chto pażyczajeć ad druhoho i jamu nie addajeć; chto nie szanujeć pożyczanoj reczy jak swojéj.

Kradzieć, chto pakrywajeć zładzieja; chto kuplajeć abo chawajeć kradziennoje.

Kradzieć, chto najmytu abo najmytce za płaty nie addajeć i aszukiwajeć ich na jeży i na adzieży.

Akradywajeć sam siebia czaławiek na zdarouju, pijaństwom, razpustoj; akradywajeć sam siebia na dobytku, kali hultaj i niedbalica; akradywajeć usich ludziej tot, chto pri zdarouju niczoha nia robić, nie pracujeć, a idzieć u świet żebrować i aszukiwać ludziej.

Wośmoje Prykazanije: Nie świadczy falszywa prociuu bliźniaho twojaho, znaczyć: ani u sudzie, ani u dware, ani u starosty, ni u wojta, nikoli, nihdzie falszywo nie prysiahaj i nie świedczy sałhauszy; chudoj hutorki ob druhich nie wiadzi i druhich adwadzi ad złaho.

Dziewiatoje i dziesiatoje Prykazanije, hdzie nam Boh prykazywajeć: Nie zawiduj czużoj żonki, ani domu, ani słuhi. ani služabnicy, ani wo''ła, ani osła, ani wodnoj reczy jakaja joho jość, znaczyć: nie zawiduj czużoj ziamli, czużych lesou, budynkou, sadu, ani czoho szto nie twajo; nie prymanywaj ksobie czużych słuh i najmitow; nie zawiduj bahaciejszym, dziakuj Bohu za toje szto majesz, i starajsia żyć z paczciwościju, kab na chacie twojéj nia było ni kryudy, ani ślozy ludzkoj; nia rob niczoha chudoha, Pan Boh usio widzić, słyszyć i usio czytajeć u sercach naszych, i zausiahdy za dobroje zapłacić dabrom, a za złoje pakarajeć.

Usie ludzie powinny lubić i żaleć ziamlu na katoroj radzilisia, u katoroj pachowany ich baćki, dziedy i pradziedy, i u katoroj i sami lahuć pośle śmierci; pawinny usie żaleć adzin druhoho, dzierżaćsia za ruki, bo czy to pan, czy mużyk, czy bahatyj, czy ubohij, Żyd czy Chryścijanin, usie jak bracia majuć odnoho Atca Boha i adnu Matku ziamlu Ojczyznu naszuju, a Boh sam skazau u prykazanij swajom: „Żaliej bliżniaho swajoho jak samaho siabia.“ Błahosłaulaj i dziankuj Bo­hu za wsio, pracy nie czużajsia, w nieszczaścju nie narekaj i nie klani, w biadzie ruk nie apuszczaj, Boh tabie pamożeć, tolka malisia, a razumu harełkoj nie zaliwaj, chworym biadniejszym pomahaj, kali chto nia dobra robić pereściaraży, u biadzie druhomu ruku padawaj.

Starajsia kab dzietki twoi uczylisia Bohu malitca, czytać i pisać; jakoje heto szczaścije umieć wsiaczynu pereczytać, szto zachoczesz napiszesz, i pisara nijakoho prasić nie nada, i płacić jamu, a jaszczo i aszukajeć; kali sam nie umiejesz, to prasi u dware, peunie pomohuć, i czy sami nauczuć, czy dobrych ludziej narajuć.

Nie czurajcie sia dwarou swaich, pany wam złoha nia życzuć; — czy to za zielijem, czy za radoj dobroj, czy pażyczyć u nahłoj patrebie, idzicie do pana i do pani swajej, a uwidzicie szto was dobrym siercem pryjmuć i pamohuć; sami złoha nia życzcie dwaru, pamahajcie kali was pan paprosić; żywicie u zhodzie jak dobryje susiedzi, a uwidzicie szto usio dobra budzieć.

Nikomu chuda nie rob i pomnij, szto rano pozno czaławiek musić umirać i szto po śmierci budziem, jak zasłużyli, abo na wieki u piekle, abo na wieki u Niebie.

A pered usim pomnijcie, szto Boh lubić zhodu i pakoj światyj, i szto Boh i Jaho Swiatyj Kaścioł prykazywajuć, kab usie ludzie u zhodzie żyli; — cichych i spakojnych ludziej Boh błahosławlajeć.