Смык беларускі (1894)/Panskaja ihryszcze

Nia curajsia Panskaja ihryszcze
Верш
Аўтар: Фелікс Тапчэўскі
1894 год
Atkaz Jurce na «Panskaja ihryszcze»
Іншыя публікацыі гэтага твора: Панскае ігрышча (Тапчэўскі).

Спампаваць тэкст у фармаце EPUB Спампаваць тэкст у фармаце RTF Спампаваць тэкст у фармаце PDF Прапануем да спампаваньня!




Panskaja ihryszcze.

(Jurki).

Kab ty wiedaŭ, brat kumiszcze,
Szto ŭczora widzieŭ ja ?
U panoŭ było ihryszcze,
Dy jakoja, aj, aj, a!

Wot ihryszcze, dyk ihryszcze,
Nia takoja jak u nas :
U cymbały bjeć żydziszcze,
Jak kałom, dyk wot jak raz.

Dwa żydki u skrypki walać,
Treci parch u dudku dmieć.
A u miejscy jak zasmalać, —
Aż ciabie tut zatrasieć !

Była jeszcze i skrypiszcze
U abchwat budzie jak raz,
U jej bas, dyk wot basiszcze !
Jak aboryna u nas.

Muzykanty jak pryŭdarać
Usie razam kazaka,
Dyk u woczach ciomna stanić,
Aż zabudzisz jazyka !

Bjetca serca, jak capami,
Dryżać nohi pad taboj,
I u taniec iduć sami —
Prosta sami mież saboj.

A panoŭ ? dyk jak na schodzie,
Kali czlen pryjedzie sam.
Ŭsie prybraŭszysia pa modzie
Ależ jak ? i kudyż nam!

Paniczy usie prybrany,
Usie u kurtkach jak adzin :
Rukawiczki malawany,
Boty wostryja jak klin.

Akularyż kożnyż nosie,
Wisiać tut pad baradoj.
Inszy uszczamiŭ na nosie
Tancujuczy z maładoj.

A kaszuli — laksawany,
Ależ biełyja jak snieh !
Zarukaŭki pazwiwany
I z guzami jak harech !

A panienkiż ? twar jak treba,
Ależ wopratki, chwigury ?….
Nu nia jaduć musić chleba
Adny tolki kafitury !

Nijakoha niema składu :
Żywotoŭ u ich nia masz,
Ale styrczyć sztości z zadu
Tolki jeździć na kiarmasz.

Ni-to konskaja kulbaka,
Ni-to kaszel, ni żaŭłak,
Ci puzyr z pad andaraka…..
Nu nia wiedama ni jak.

Adzin panicz nia tutejszy,
Musić z miesta jon ci szto,
A usich byŭ naistrajniejszy
I pryhoż sabie niszto.

Zakryczyć kab musić walca,
Ci jakoja żyd staŭ hrać,
A żyd stary mirhnieć malcu,
A toj dawaj vsim mirhać.

Hladzi, struny naciahajuć,
Inszy u dudku zacznie duć,
Tahdy razam jak zajhrajuć,
Jak zawalać, jak daduć.

Kali paniczy uskoczać,
Pahaworać mież saboj,
Da panienak sztoś bałboczać,
I paszli tak jak na boj!

Tyc ustali i panienki,
Kożny biare, jaku chocze,
I abniaŭszy za sukienki
Siarad chaty pawałocze…..

I dawaj pa dwoch krucitca,
Jak miacielicu u nas,
Aż u waczach mihacitca,
Jak drypoczać inszy raz.

Posle, panie, jak zasieli
Za stałami czysta ŭsie,
Dyk pili, pili, a jeli !
Dyk niachaj ich praniasie !

Wot kab hetak my hulali
I tak pili, i tak jeli, —
Ja by ciongle byŭ na bali
Ad niadzieli da niadzieli !