Och dajcież mnie smyk, —
Kab usiudy hraŭ !
Choćby sam ja znik,
Aby hołas daŭ ;
Kab toj hołas czuć
Pa usiej ziamli,
Hdzie ludzi żywuć,
Hdzie daŭniej żyli !
Wyjszaŭby ja u haj, —
Czyk-czyryk duba,
Aż jon hraŭby, znaj,
Jak taja truba,
Szto pazwie na sud
U astatni czas
Uwieś Boży lud….
Pazawie i nas.
Chwojkub paciahnuŭ,
Kab aż bor pryloh,
Uwieś les sahnuŭ
U barani roh ;
I zawyŭby jon,
Kab usio paczuŭ,
I nasz jenk i ston
U baryb łunuŭ !
Kab biarozku raz
Paciahnuŭ smykom
I na wiecznyb czas Raŭłab z mużykom !
Kab aż ziołaczki
Zaihraliby,
Jak szczyhołaczki,
Zaspiawaliby !
Jak smyczkomby tym
Kamień zaczapić,
Dyk paszoŭby dym…..
„Kamień nie sciarpić !“
U żarstwu, piasok
Kab razsypaŭsia,
Kab daŭ hałasok
Aż zachlipaŭsia !
Kab paczuŭ usiak,
Dy kab litość mieŭ :
Kab cwiordy razmiak,
Kab miahki aż mleŭ !
Och kab mnie toj smyk,
Kab na sercach hraŭ, —
Z radosciaj by znik,
Aby hołos daŭ !….
|