Старонка:Śpieŭnik (1937).pdf/22

Гэта старонка не была вычытаная


Zaniasieš swaje plečy
Pad tureckija miečy…“

„Nia płač, tatačka, pry mnie —
Naplačašsia biez mianie,
Napłačašsia dawoli,
Jak nia ŭwidziš nikoli“.

USIE KAZALI, HAWARYLI…

Usie kazali, hawaryli,
Sto ja zamuż nie pajdu.
Ja pasieju wasiločka
U wiśniowieńkim sadu.

Raści, raści, wasiločak,
Wyšej taho bylnička,
A jak wyraścieš wysoka
Tady ciabie apalu.

A jak wyraścieš wysoka,
Tady ciabie apalu;
Apałoŭšy wasiločka,
Tady zamuž ja pajdu.

WIECIER CHODZIĆ.

Wiecier chodzić pawierch hor,
La warot staić Jahor.