Старонка:Światy Jozafat Kuncewič (1916).pdf/17

Гэта старонка была вычытаная

pop, niahodnych pastupkaŭ, pawinien byŭ usiudy nadaražacca św. Jozafatu, kab jak-kolečy wyklikać ad jaho što-kolečy surowaje, a toje byłob znakam da buntu i śmierci. Pryjšła niadziela, dzień 12 listapada. Pop heny tak nadajeŭ słužbie arcybiskupa, što tyje aryštawali jaho i zapiorli ŭ kuchni, pakul wierniecca Jozafat. Udaryli ŭ zwany, i z usiaho miesta zbiehlisia zbuntawanyje, kab napaści na arcybiskupa, Jozafat waročaŭsia s katedry, dzie adpraŭlaŭ Jutšniu. Narod chacieŭ užo kinucca na jaho, ale, pražahnany, nia śmieŭ i daŭ wolny prachod da pałacu. Jozafat zaraz že wypuściŭ taho papa, a sam lohšy kryžam maliŭsia. Narod, ubačyŭšy wypuščenaho papa, staŭ užo razchodzicca, ale prawadyry buntu iznoŭ sabrali narod, katory staŭ siakierami łamać bramu dy bić słužbu pałacowuju i ŭwarwaŭsia ŭ pakoi. Uchod u pakoj arcybiskupa zasłanili saboj jaho najwiarniejšyje słuhi: dyakon Darafiej, E. Kantakuzen i Hryhor Ušacki. Na ich kinulisia napadaŭšyje. Pačuŭšy kryki zabiwanych, wyjšoŭ Jozafat i, pražahnaŭšy razbojnikoŭ, adazwaŭsia: „Boh z wami, dzieci, za što zabiwajecie niawinnych? Kali majecie što proci mianie, to ja woś…“ Na heta ŭsie stali, jak urytyje, i nia wažylisia padniać ruk na światoha. Ale dwa świežyje nadyjšli i s krykam: „zabić łacinnika, papiežnika!“ — adzin udaryŭ Jozafata kijom pa haławie, a druhi siakieraj raščapiŭ łob. Tady i druhije kinulisia, jak hałodnyje woŭki na awiečku, i bili i nahami taptali. Paśla wyciahnuli na padworka i adzin z napaśnikoŭ prastreliŭ haławu mučanika, katory addaŭ dušu Bohu. Ale i ciapier nie pakinuli