Старонка:Ластоўскі В. Гісторыя беларускай (крыўскай) кнігі.pdf/160

Гэта старонка не была вычытаная

ПОВЕСЬЦЬ АБ ГРУНВАЛЬДЗКАЙ БІТВЕ (1410 Г). Паводле Літоўскага летапісу, сьпісак Быхаўца.

„W leto od pocztka swieta szest tysiacznoie dewiatsotnoie dwatcat perwoie, a od Bożyiaho narożenia tysiacz czetyrysta dwanatcatoie („Powinno bydź 1413? ale on liczy podług dawnei lat rachuby, kiedy rok u Rusi zaczynał się we wrżeśniu“. Увага Нарбута), poczałasia walka korolu Polskomu Władysławu Jagoyłu, a bratu ieho welikomu kniaziu Litowskomu Witoltu z Nemcy Pruskimi, y sobrali mežy soboiu woyska welikii z obu storon, Korol Jagoyło so wsimi mocami Koruny Polskoie, a kniaź weliki Witolt so wsimi siłami Litowskimi y Ruskimi, y z mnohimi Tatary Ordyńskimi; a mistr Pruski takźe z mocami swoimi, y so wseiu Reszoiu Nemeckoiu, y koli wżo wsi woyska z obu storon byli pohotowie, tohdy Korol Jagoyło, y Kniaź weliki Witolt tiahnuli, ku bitwi wse lesnymi, a złymi dorohami, a pola rownoho a szyrokoho ne mohli mity, hdebysia mili ku bitwe zastanowity, niżli tolko ryli pola rownyja, a welikije pod mestom Nemeckim, pod Dubrownym, y baczyli to Nemcy iż Lachowe y Litwa, z tak welikimi woyski, ne mohli nihde inde wytiahnuty, tolko na tyia pola, y dla toho kopali jamy y prykrywali zemleiu, iżby w nich koni y ludy padali, y koli wżo korol Jagoyło, y kniaź Iwan Żedywid, a pan Sokoł w iamy powpadali, y nohi sobe połamali, y welmi obrazilisia iz czohoż y pomerli, y netolko odny hetmanowe, ale y mnohim ludem ot tych iam szkoda welikaja sia stała, y widiaczy to korol Jagoyło y kniaż weliki Witolt, iż hetmanowe ich naywyższyie, w pryhodu popali, y na tych meyscah zasia dwóch hetmanow korol obrał, y poruczył pana Spytka, a pana Jana Gasztolta, na Sokołowo mestce, a Witolt ustanowił Jana Gasztolta. Obrali, y kazali woysko szychowaty i huty ku bitwe stanowity, a onych iam zdradliwych warowaty. A zatym tyie hetmanowe woysko zszychowawsky potiahnuli ku bitwe, a Nemcy także widiaczy to, poczalisia s nimi potykaty, y poczałasia bitwa z porania, meży Nemcy i woyski Litowskimi, y mnohoie mnożestwo z obu storon, woyska Litowskoho i Nemeckoho pało. Potom widiaczy kniaż weliki Witolt, szto woyska ieho silno mnoho pobito, a Lachowe im żadnoie pomoczy, wczyniti ne chotiat. Y kniaż weliki Witolt prybeh do brata swoieho korola Jagoyła, a on mszy słuchaiet, a on rek tak: ty mszy słuchaiesz, a kniazi y panowe bratia moi mało ne wsi pobity leżat, a twoi ludy żadnoie pomoczy im wczyniti ne mohu, tolko muszu dosłuchaty mszu, y kazal hufu swoiemu komornomu na ratunok potiahnuty, kotory że huf woysku Litowskomu, pomocz prytiahnuwszy, y poszoł z woyski Litowskimi, y Nemec na hołowu poraził, y samoho Mistra, y wsich kuntorow ieho do smrty pobili, y bezczyślennoie mnożestwo Nemcow poymali i pobili, a innyie woyska Lackije niczoho im ne pomahali, tolko na to smotreli; a zatym wsich ich poraziwszy, y mnohiie horody y zemli ich pobrawszy, a ostatok na konec wypleniwszy y wypaliwszy, y pusts zemlu wczyniwszy, i z welikoiu czestiu y z newymo-