Гэта старонка не была вычытаная
Hulali wietry po naszom poli
I sopsawali nam urażaj(urodzaj),
I niema szczaścia i niema doli:
Boże, nasz Baćka, chléba nam daj!
Daj nam zdarouje(zdrowie), szczyru achotu
Kali z sachoju pojdziem arać:
Ty baczysz ciażku naszu rabotu,
Dajże pażytku z joje pryżdać.
Paszli nam sonce z ciopłaj rasoju
Kab zaszumieła niwa jak haj:
Każuć — Ty Baćko — my pad Toboju —
Chléba i sonca i szczaścia daj!
|}