Старонка:Маладая Беларусь (1912—1913). Сшытак 2.pdf/107

Гэта старонка не была вычытаная

14. Swaboda.

Ja ubačyŭ jaje izdalok
Siarod nočy ciamliwaj, hłuhoj,
Ubiraŭšaj jaje ŭ ciomny zmrok
I piejaŭšaj litannie nad joj.

Ja ubačyŭ jaje, — i ŭraz, jak ahoń,
Jak uschodnaho sonca łučy,
I chutčej, jak raspudżeny koń,
Palacieŭ da jaje, kryčučy:

Nie ŭciekaj ty, bahinia krasy,
Zorki wotblesk zijačaho dnia!
Daj napicca twajej mnie rasy,
Daj čaścinu twajho mnie ahnia.

Ja zasmahšuju dušu rasoj
Woladačnaju ŭsiu akraplu,
A ahoń hety dziŭny ja twoj
Ŭ sercy świeżym swajom zapalu.

I, jak wyrwaŭšyś s kletki toj żwier,
Ŭ boj z niepraŭdaj lichoj palatu,
Choć da ščaścia šukajučy dźwier
Swaim żyćciem za ŭsio zapłaču!..

Woś naŭkoła ad kryku majho
Razdawałasia recha, jak hrom;
Aż da miejsca światoha taho,
Dzie stajała jana, bieh biahom.