Peryjadam zaniapadu teatru, prajawaŭ teatralnych, byccam na‘t instynktu teatralnaści, byli niadaŭnija ŭ nas hady, kali čužoje ŭ nas duchawienstwa, asabliwa katalickaje, u swajom zmahańni (što za paradoks!) z „bradniuškami“ jak heta jany kazali, pačali wyhaniać z chataŭ staryja abyčai, pieśni, abrady.
Niekatoryja siańniašnija wołaści našaje zachodniaje terytoryi niaščasnyja, zusim „hłuchija“ kutki, dzie sumna i mlaŭka placiecca dzień rabočy, dzie narod pačynaje byccam stohnučy dzień i kančaje jaho biaz nijakaje radaści. Jany nia majuć formy pryhožaje dziela swaich pieražywańniaŭ, a nia majučy formy wonkawaje, nia majuć taje hłybini, ščyraści i taje prostaje radasnaści hetak karysnaje dziela ahulnaha ŭzdojmu, badziorych adnosinaŭ da žyćciowaha toku.
Teatr, pieśnia, muzyka — usieńka stulna złučana z saboju i adno z adnaho wychodzić, dapaŭniaje adno adnoje i daje toje kaliwa ščaścia i radaści, da jakoje hetak pražna imkniecca žywaja adzinka.
Hetak razumiejučy wialikaje značeńnie teatru i inšych prajawaŭ mastackaści ŭ žyćci adzinki i hramady, lohka ŭjawim sabie, jakija mohuć być našyja adnosiny da ich.
My zabywajemsia lišnie časta ab uzhadawaŭčaj roli teatru. Našyja adnosiny da teatru wielmi prostyja. Narod lubić pradstaŭleńni, narod lubić paśmiajacca, dyk treba jaho krychu paciešyć, dać mahčymaść paśmiajacca. I na žal wielmi časta mienš źwiartajecca ŭwahi na toje, z čaho narod hety śmiajecca, ci jość sapraŭdy z čaho śmiajacca ŭ našych pjesach narodnych.
Pakinu adnak krytyku našaha teatralnaha repertuaru, chacia tema henaja nakidwajecca, kab ab joj pahawaryć. Nie ŭwachodziačy ŭ bolš dakładnuju acenku repertuaru, treba skazać, što jon sła-