Старонка:Alkahol (1913).pdf/13

Гэта старонка не была вычытаная

kładaŭ u Bohu? Nie! Jaho paciechaj, jaho lekami na ŭsie życiowyja biedy jość czarka! aby wypić, a bolej niczym jon ni cikawicca, niczoha nichocza. I tak prażywaje swoj ziemski wiek, ni zrabiŭszy dla nikoha niczoha dobraha, pryhatawaŭszy tolki dla siabie zahubu daczesnuju i wiecznuju.

III.

Z usiaho skazanaho raniej, a jaszcze bolej z żyćcia sztodziennaho, szto pakazwaje, jakim straszennym niszczaściem jość pjanstwa — wychodzić patreba: kinuć samym pić harełku, piwa, wino — i staracca adciahnuć ad hetych trunkau inszych. Słowam, zjaŭlajecca sama praz siabie dumka zmahacca z chwarobaj pjanstwa.

Zmahańnie z alkaholem staro jak świet. U starażytnaj Hrecii, ŭ Atenach, było adnym czasam prawa, szto śmiertny pryhawor kłało na czaławieka, katoraho zławili pjanym. U tojże Hrecii prawodaŭca Likurh prykazaŭ skasawać ŭsie winnicy, dzie wyrablałosia wino. U siomym wieku pa Chrystusie reformatar relihijny Mahomet zabaraniŭ zusim pić wino swaim prychilnikam. Francuskija karali ŭ roznych czasach staralisia pamienszyć wyrab wina. Z dziewiataho wieku prachawaŭsia nakaz spawiednikam, kab zakładali sorakdnieŭnuju pakutu na chlebie i wadzie tym, szto „prociŭ nakazu Zbaŭcy i Apostołaŭ, upiwajucca winom abo piwam“.