Старонка:Batrak 1913.pdf/4

Гэта старонка была вычытаная

Rana Marja aŭdawieła,
Dzietki paŭmirali,
Haspadarka tak zmarnieła,
Dyj z ziamli sahnali, —
Nie pa praŭdzie rassudzili
Sprawu maładzicy!
Hdzie ż dziewacca?… Prychilili
Marju čużanicy.
Woś i służyć, wiek żżywaje
U čuzych słuhoju;
Doła, musie, ŭzo takaja —
Wiek żyć siratoju.
Tolki-ż Marja ŭsim dawolna
I nia myślić złoha
Tym, chto wyhnaŭ swajawolna
Z mużnina paroha…
A wiatruha nie ścichaje,
Płače i hałosić,
Plače horka i ŭzdychaje,
Jak ratunku prosić.
A pad hetu pieśniu żalu
Babka, jak zwanoček,
Syple sloŭki, jak karali
Niże na šnuroček.
A raskazaŭ Marja znała,
Znała ich bahata!
I pa sloŭku raskazała
Żyćcie hetaj chaty.
Na chryścinach haspadary
U dački hulali.
Cicha ŭ chaci, tolki mary
Serce kałychali.
Tolki wiecier ŭ wakianicy
Stuknie, jak darożny,