Старонка:Carkwa, Pomsta, Wiaźnica (1928).pdf/110

Гэта старонка не была вычытаная

— 108 —

maralnaje narodu, heta zaruka biazumoŭnaje budučaje pieramohi. Tolki nia treba, kab henaje bahaćcie, henaja asnowiedź, na jakoj usieńka mahčyma pabudawać, kab jany nie raściarušylisia, kab darma nie prapali. Usieńka treba wykarystać, nielha zabywacca ab žywych krynicach dušy nacyjanalnaje!

— Dyk, znača, toj dziedka pamior, wy kažacie? A što-ž potym było, taja carkwa da siańnia staić praŭda jašče?

— Kab wy wiedali, što potym čaŭpłosia! Narod aźwiareŭ. Nienawiść pašła adnych da adnych. Dziedku pamiatujuć usieńkija, dy niama ŭžo kolišnich adnosinaŭ susiedzkich u nas. Carkwa pałochaje swaim pomirsam, ab joj nikatoryja zabywajucca j tolki błahoćcie, što pasiejana z nahody kala jaje, uściaž raście. Woś uziaŭšy mianie. Dziela čaho apynuŭsia ja tutaka!?

I Felka pačaŭ ab sabie. Pierakazaŭ usie padziei ad śmierci dziedka až da apošniaje časiny. Nia wiedaŭ jon, skul taja ščyraść u jaho adnosna čužoha zusim čaławieka. Dy musić časta spakorana spaŭniajem zahady nam niawiedamyja, a jakija abasnowywajucca metnaściu, chaj z kančatkam wielmi dalokim — adnača biazsumliŭnym. Mahčyma, što heta adzin z nialikich śladoŭ instynktu ŭ ludziej? Mo’ heta była patreba adčynić dušu pierad čužym čaławiekam dziela lahčejšaje j bolš usiebakowaje analizy siabie? Sapraŭdy, heta-ž chodzić jon ad jakoje pary, byccam ačadzieŭšy, usiaho nia ciamiŭ i nia ciamić, a žywie pačućciom.

Pierakazaŭ sumleŭki swaje, razwažańni, hutarki z ducham dziedka na mahilniku, potym tuju noč kala kaścioła j u kaścieli. Pierakazaŭ uražańni siańniašniaje padarožy.

— Ja wielmi wam dziakuju, što adčynili mnie swoj skarb wialiki! — patros jamu ruku Babyl, kali jon skončyŭ. Ja nikoli nie zabudusia ab hetym. Mo’ wam ciapier nia ŭściam maje słowy, adnača kaliś wy