Старонка:Carkwa, Pomsta, Wiaźnica (1928).pdf/23

Гэта старонка не была вычытаная

— 21 —

u Sakołcy; jany prycichnuć, zabuducca da wiasny, a my raz-dwa zrobim pa swojmu j ani śledu nia budzie z carkwy. Skličam rabotnikaŭ, jany za paru dzion nie pakinuć i palenčyka na miejscy.

— Tak! tak! — zahamanili kumpany j pačali šoŭhać kresłami, ustajučy ad stała. Pozna, tre‘ da chataŭ… Da pabačańnia, probašču, da pabačańnia… Historyja budučyni zapiša wialikimi litarami siańniašni wiečar…................. Ścišała j klabanija, sawa tolki hukała na mohiłkach.

IV

Lacieli chutka dziańki, ludcy ždali papa z Kionaŭki, ždali adnu niadzielu, ždali druhuju j treciaju; Michałka byŭ u jaho j pačuŭ, što dazwołu jamu niama na pryjezd, a biez dazwołu pryjechać niemahčyma. Sumujuć ludcy, pytajucca, čamu-ž heta tak, ci-ž nabaženstwa škodna kamu, ci što?…

Malilisia samyja. Michałka adčyniaŭ dźwiery, bo kluč byŭ u jaho, čytaŭ św. Piśmo, Felka piajaŭ na klirasie — usio lepš, čymsia ničoha.

Až poznaju wosieńniu kliknuli Michałku stražniki, zahadali, kab kluč carkoŭny im addaŭ, papiera pryjšła na toje z Sakołki. Sto-ž rabić, addaŭ, barocca z imi nia budzie, kali zahad taki jość.

Jašče horšaja ciemica sieła im na dušy. Dy što rabić, ludzi prostyja, nia wiedajuć, dzie prawa sabie šukać i ci jość jano dzie na świecie!? Čuwać što nia ŭsiudy hetak žywuć, a chto-ž ich wiedaje, mo‘ treba tak nam dumaŭ Michałka, a za imi inšyja. Felka nia byŭ zhodny na toje, wiedama małady, dyk durny, pažywie — nawučycca…

Minuła wosień, nadyšli Kalady, i ŭ ich niama świata. Carkwa ciomnaja, adna miž hołymi lipami staić… Byli zapuski, post, mo‘ na Wialikdzień daduć