Старонка:Carkwa, Pomsta, Wiaźnica (1928).pdf/29

Гэта старонка не была вычытаная

— 27 —

cioła, dumali što Boh u nas adzin, a ciapier chaj palaruš mianie schopić, chaj piarun zabje, pakul ja zawiarnu tudy… Chaj….......................... i hołasu jamu nie chapiła, bryl upaŭ z haławy, wałasy stanaŭkom stanuli, kudłaty, što dzieci hlanuŭšy na jaho, horš kryčać pačali, a jon idzie ŭsio bližej, bližej… Ksiondz ahladajecca na ŭsich — zusim šalony, ašaleŭ Felka… Stupiŭ nazad krok, dwa j skolki duchu, zadzioršy sutanu, kinuŭsia naucieki da stražnikaŭ.

Ludzi hladziać na Felku j dumajuć, skul jamu ŭsieńka ŭ haławu pryjšło? Napałochaŭ probašča, toj horš zazłuje j što im rabić?!

Narodu było sa dźwie tysiačy. Pa zahadu Michałki klenčyli na pieramienku na leświcach kala charuhwiaŭ i abrazoŭ, zusim jak kala aŭtara ŭ katalikoŭ.

Rabotniki-mazury — zleźli z wiežy, pahawaryli z saboju j pawałaklisia na klabaniju, bo ŭžo j abiedać para, rychtyk poŭdzień. Ludzi pačali ŭspaminać, što jany jašče j biaz śniedańnia, razyšlisia dzie chto, pakinuŭšy na świantary, kala leświcaŭ starych mužčynaŭ i žančyn. Kala carkwy byccam, kirmaš. Papałudni inšyja paprynasili pościłki, a chto tak jakuju adziežynu, lažać — pahladajuć, što budzie dalej. Rabotniki nia prychodziać, mo‘ zusim nia pryduć, ubačyŭšy hetkuju wieru ŭ narodzie?.. Nadzieja ljecca im u serca, kab Boh daŭ pieramienki inša e nia wyšła. Jany-ž zaŭtra nazad usieńka paustaŭlajuć, zwołakuć blachu, nakryjuć…

Hetkija ich latucieńni, a niechta jašče padkazwaje, mo‘ ciapier biskup daść im papa, bo skažuć jany jamu, što samyja karmić jajo buduć. Nia treba, kab kazna płaciła, jany biednyja, praŭda, wielmi biednyja, a zdužajuć, daduć radu, kab tolki carkwa astajała…