Старонка:Carkwa, Pomsta, Wiaźnica (1928).pdf/33

Гэта старонка не была вычытаная

— 31 —

apošni raz uklenčyŭ, kab bolš nikoli noh nie rasprastać, bo serca z žalu pierastała bicca ŭ hrudziach jaho…



Što było potym?! Lipy j ciapier maŭčać, spałochanyja dahetul dryžać… Što było?!.. lepš i nie kazać…

Sawa sutunkam pierakazwaje wietrawi, što zdalok nalacieŭ j hojdaje lipami.

Ad taje pary j staić carkwa pomirsnaja, čornaja, ciomnaja, pałochaje małych i starych… warony na joj siedziačy karkajuć…