Старонка:Carkwa, Pomsta, Wiaźnica (1928).pdf/89

Гэта старонка не была вычытаная

— 87 —

mianie siaŭby na dzion čatyry. Im prydajecca, što ŭsie światkujuć, jak jany samyja, siedziačy z piarom. Ja ŭžo ŭsieńka ŭ wajawodztwie pakažu! Da samoha wajawody, a nie — dyk da ministra!..

— Nia kryčy, panie Drucki! — źwiartajecca da jaho palicejski.

— Ja-ž nia kryču, a kažu, što choć da ministra dajdu. Paradku niama ciapier, ci što? Ja z dziadoŭ-pradziadaŭ kniaziaŭskaha rodu, a jany mianie, bačycie, aryštawali, a ŭ mianie nie absiejena ŭsieńka! Kab heta moj dzied dy byŭ padumaŭ kali, što jahony ŭnuk wałačycimiecca pa wiaźnicach, siadziecimie ŭ smurodzie, dy kurycimie hetkuju machorku, dyk dalboh — abo praklon kinuŭ-by na mianie, abo im u stajni zahadaŭ-by pa dwaccać piać. Druckija, maje wy panočki, heta była samaja pieršaja familija na Litwie. I čaho jany chočać ad mianie? Ci-ž ja nia mieŭ prawa skazać sudździ ŭ wočy, što jon za panoŭ trymaje, kali, dalboh, heta praŭda? Ja, Drucki, — kazaŭ i kazacimu! A jon jašče chacieŭ asaromić mianie, kažučy, što wy, panie Drucki, zusim abchamilisia. Jašče baćka jaho hnoj na wulicach dzie zamiataje, a mnie kazacimie ab chamstwie! A što maja hutarka ciapier prostaja, dyk sam jon durny, kali śmiajaŭsia z taho. Ja sam sobskimi wačyma bačyŭ i čytaŭ akty Juraha Druckaha, majho pra-pra-pradzieda paprostamu napisanyja. Dyk kali Jury Drucki hawaryŭ i pisaŭ paprostamu, čamu-ž mnie saromicca? A ciapier kažuć, što heta mowa zusim nia prostaja, a biełaruskaja. Woś za heta ŭ nas i pašła kałatnia z sudździoju. Ja jamu kažu, kab jon mianie nie čapaŭ z majeju biełaruskaju mowaju, dy kažučy ab chamskaści pahlanuŭ na siabie, a jon usio bolš kryčyć. Čamu-ž nie, dumaju, kryčać dyk ja zdolaju lepš za ciabie. Nu j dawaj my heta — jon sabie, a ja sabie; jon kryčyć, što aryštuje, a ja jamu, što hetkaha śmiardziala maju dzieści… Jon pačyrwanieŭ,