Старонка:Carkwa, Pomsta, Wiaźnica (1928).pdf/97

Гэта старонка не была вычытаная

— 95 —

naść, tuha łunaje. Les, piasok, bałota kusok, tamaka małady huščar chwajniaku, i ŭznoŭ piasok i les na jom. Mała kali woka sustrenie niekalki pałosak sialanskich. A hlanuŭšy na ich chwaščoj nia choča raści, nijakaha śledu niama, što rasło tutaka žyta, ci mo‘ jaryna. Čornaja, dy chutčej žoŭta-šery piasok, čymsia čornaja ziamla.

Hutarka ŭžo nia ładziłasia ŭ pieraharodcy, bo j palicejski paziraŭ i duch miesta wialikaha spyniaŭ kryšku wiaskoŭcaŭ. Ciahnik, pierakulwajučysia z rejki na rejku, padhojdwaje padarožnych; usio bolšaje j bolšaje kalainaŭ zialeznych; razhalińwajucca jany, byccam atožyłki drewa jduć ad kamla. Halmo[1] dakranuŭšysia da kalosaŭ zaskrypieŭ, zawiraščeŭ; niešta turzianuła ŭsieńkich, što ledź nie papadali na naściłku ŭ wahonach. Ciahnik, maŭlaŭ koń mahutny z kazki, pyrskajučy paraju, prystanuŭ ciažka dychajučy — j kanduktary dawaj kryčać, chodziačy ŭzdoŭž jaho, dy nichto ich nia čuŭ i nia ŭsłuchaŭsia. Kožny wiedaŭ, što kaniec padarožy, što ŭžo pryjechali. Narodu jak murašak, kali chto kranie murašnik. Hutarać na roznych mowach, kryčać, śmiajucca, chto dzie swarycca, kłumki kidajuć kroź wokny, dźwiery, nia hledziačy dzie ci kamu na haławu, ci jak. Wiaźni źleźli na pamost za palicejskim i jduć, dzie jany ich wiaduć. Dwoch pieradu j dwoch ad-zadu nahladajuć. Pašli jany nia kroź tyja dźwiery, dzie inšyja ludzi, a kroź maleńkuju prybramku kryšku za wahzałam. Wyšii na wialiki plac, ad jakoha adhaliniwajucca maleńkija, wialikija wulicy i wułački, i praz toj plac nakirawalisia da strojnaje, šyrokaje wulicy. Na chadnikoch ludzi, na wulicy koni, wazy, aŭtamabili, usieńkija imknucca na wypieradki, kab chutčej, byccam nikomu niama kali. Palicejskija nia jduć chadnikom, a pasiaredzinie, dyk tolki

  1. Tormaz.