NIEBYWAŁYJE CZASY.
I pieśni zacichli, i śmiechu nie widna. I dzieci starenkimi stali. I noty wiesioły muzykam brać stydna. Radosny struny parwali. I chwarby artystoŭ smutnie rysujuć I cieni jasny zmirajuć. I wirszy paety z żalem rymujuć I sercy krožju spływajuć.