Старонка:Czaławiek na wyższynie swajej hodnaści (1915).pdf/22

Гэта старонка не была вычытаная

spraŭ. Jana ŭpływaje na rozum, katory ŭ swoj czarod padaje rady woli, a wola ŭżo zmuszaje nas rabić toje, szto raźbitnaść pryznała dobrym i patrebnym.

Raźbitnaść bywaje dwajakaja: tak nazywanaja partykularnaja, katoraja maje na mecie tolki naszuju ŭłasnuju karyść i tak nazywanaja kamandujuczaja, majuczaja na mecie ahulnaje dabro. Pierszaja radzić nam, jak maim pastupać, kab ni zychodziaczy z darohi cnoty rabić tolki toje, szto tolki nam pryniaści może karyść. Druhaja dbaje ab dabro bliźnich, dyk radzić pastupać tak, kab ni ŭ jakim razie nie stałasia im szkoda, a naproci, kab im rabić dabro.

Raźbitnaści pamahajuć: 1) Pamiać, katoraja razważajuczy proszłyja reczy, jak byli karysnymi, abo zhubnymi, zahadwaje nam ich i ŭ hetym razie chapicca, abo ścierahczysia. 2) Zrazumleńnie danaj reczy, abo praŭdziwaja acenka jaje biez usiakich pazoraŭ i pawabnaściaŭ, katoryja bliska zaŭsiody aszukawajuć. 3) Pawolnaść, abo skłonnaść rozumu prymać razumnyja rady ad inszych. Bo dobraja recz skarystać z nawuki i rady inszych, katoryja lepsz patrapiać acanić sprawu naszuju, czym my samyja. Czasta toj zawodzicca, chto tolki sam siabie radzicca. 4) Umiełaść znajchodzić toje, szto najlepsz wiadzie da mety. 5) Rozum, abo zdolnaść wywodzić zdarowyja nawuczki z razważań-