U sniahu uwieś pa bruch!
Hety chleba i nie znaje,
Tolki miasa, dy piroh,
I sabakam wykidaje
Usio toja, što nia zmoh.
A toj chleb žuje z miakinkaj,
Chlopče kwas dy labiadu,
Razam žywieć i jeść s swinkaj,
S kaniom razam pjeć wadu!
Adnamu dziesiatki-słužki
Zarablajuć sotni sot;
Ruki ǔ jaho, jak paduški,
Jak kisiel dryžyć žywot!
Druhiž sam až na dziesiatak
Pracyjučy lje swoj pot,
A wysachšy, jak apłatak,
Cianiusińki jak toj knot.
|}
Chciwiec i skarb na Swiatoha Jana. Pry wyhanie ǔ wiosce, ǔ samaj pierahonce |