Старонка:Hapon powieść białoruska z prawdziwego zdarzenia.pdf/16

Гэта старонка не была вычытаная

Chłopcy, dzieuki, maładzicy
La paroha hamaniać,
A staryje czaraunicy
Ciszkom la pieczy siadziać.

Anania na skrypce ihrajeć
Lawonichu, to byczka,
Hapon żaru paddawajeć:
„Z ihraj, kryczyć, kazaczka!“

Aż juknuła Kaciarynka,
Tak zadau jej kułakom,
„Chadzi maja ty malinka!“
Dyj zatupau chadarom.

Anania reż wiasioły!“
Kryczyć hromka nasz Hapon,
Dyj sabrauszy uświtce poły,
Merem chochlik! merem jon!!