Старонка:Hapon powieść białoruska z prawdziwego zdarzenia.pdf/41

Гэта старонка не была вычытаная

„Jon usich chlapcou sazwau,
„Daj tak basz im razkazau:
„Biadu bratki my nażdali,
„Niekrutau zdawać kazali;
„Czaho tut dobraha żdać,
„Treba u les uciakać.
„A nie — usie sabiaromsia,
„Chto s kołam, chto s abuchom,
„I za niszto nie dadziomsia,
„Choć tam treśni Akanom.
„Hetaki basz moj sawiet,
„Inoj Pani rady niet,
„Treba Hapona pajmać,
„Dyj pierszaha jaho zdać,
„Tahdy usie pabajacca,
„Piarastanuć buntawacca.“

Pani ruki załamała,
Sa strachu na usio prystała.