Старонка:Hapon powieść białoruska z prawdziwego zdarzenia.pdf/71

Гэта старонка не была вычытаная

U światlicu zajci prosić,
I reczy wywodzić tak:
„Ziacieńka!
„Piu na ciabie pounym kubkam,
„Dobrym zdaroujem,
„Szto myslu sabie,
„To i tabie.“

Hapon czarku biare uruki,
Dwojczy wyliu za siabie,
A treci raz dla wyruki
Bieły rublawik kładzie.
Hrypina czarku prymaje,
U światlicu zapraszaje.
Dzieukiz karahodam chodziać,
Żałabny pieśni zawodziać:

„Chto upoli pacichońku hukajeć,
„Tam Kaciarynka swaho tatki szukajeć,