Старонка:Hapon powieść białoruska z prawdziwego zdarzenia.pdf/72

Гэта старонка не была вычытаная

Choć szukajeć, nia szukajeć — nie znajdzieć.
„Oj daloka joj tataczka daloka,
„U syroj ziamli u zoutym piasku hłuboka.
„Da zrabili dobry ludzi wieczny dom,
„Biez dźwiarej, biez akonaczka, biez sonca,
„Nia pramoulu dziciatka ni słouca.“

Tut nastała czastawańnia,
Dyj padarkau razdawańnia,
Sotniu pajasou, maulau!
Swata rucznikom zwiazali,
Bakłahu u ruki tkali,
Sztob harełki bolsz dastau.

Łubku s żytam padstaulajuć,
Maładu na niej sażajuć,
Jak Karaleunu na urad;
Janaże u sciaż hałosić,
Kruhom pakłony raznosić,
Dyj znou siadzie na pasad.