Старонка:Hapon powieść białoruska z prawdziwego zdarzenia.pdf/78

Гэта старонка не была вычытаная

Jaże bytcem zachwarau,
A jak u dwor jon wiarnuusia,
Wot! switkaju apranuusia,
Dyj u horad ciahu dau.

Jakiż tut hrech maje
Szto pabadziau'sia za rańńia,
At hramady winszawania,
Naszaj Panience czynić?
Niechaj Kamisar siardzicca,
Niechaj Akamon złaścicca,
Ja pawinnaść swaju znaju,
S nizkim pakłonam k Tabie prystupaju.

Imianinnica Ty, basz! siahodnia;
Usielaka wołaść cełaja srodnia
Molić Boha za Waszeci,
Sztoby douha wielmi żyła,
Da utym żyćci nia tużyła,
Sztob paradak mieła ukleci;