Старонка:Historyja świataja abo Biblijnaja Staroha Zakonu (1930).pdf/43

Гэта старонка не была вычытаная

trozie dwuch słuhaŭ faraona:[1] adzin čašnik, jaki padawaŭ wino da stała faraona, a druhi nadworny piekar. Adzin raz Jazep zauwažyŭ, što jany wielmi sumnyja, dyk spytaŭsia ŭ ich ab pryčynie ichnaha smutku. Jany adkazali, što widzieli son i niama tut nikoha, chto-b im hety son rastłumačyŭ. Jazep spytaŭsia, što-ž takoje im śniłasia? Tady čašnik tak pačaŭ hawaryć: ja widzieŭ winahradny ŭščep, na im byli try halinki, a na halinkach jahady. Ja ŭziaŭ karaleŭski kubak, wycisnuŭ u hety kubak sok z jahad i padaŭ faraonu. — Try halinki — adkazaŭ Jazep — aznačajuć try dni, pa katorych ty wierniešsia na dwor faraona i budzieš iznoŭ padawać wino swajmu karalu. Ale tahdy zakiń słoŭca i za mianie pierad faraonam, bo j ja tut siadžu niawinna ŭ hetym wastrozie.

Piekar, bačačy, što Jazep dobra rastłumačyŭ son čašniku, pačaŭ raskazwać i swoj son: Mnie śniłasia — kaža jon — što ja nios na haławie try kašy z piečywam, u najwyšejšym kašy było najlepšaje, što tolki možna śpiačy — i woś prylacieli ptuški i jeli z taho kaša. Adkazaŭ jamu Jazep: Try kašy aznačajuć try dni, pa katorych faraon prykaža ciabie pawiesić i ptuški buduć klawać twajo cieła.

Pa troch dniach spraŭdzilisia Jazepawy słowy. Jakraz tady faraon abchodziŭ dzień swaich radzin. Pry stale jon uspomniŭ ab swaim čašniku, razhledzieŭ sprawu nanawa i prykazaŭ jaho wypuścić z wastrohu i wiarnuć na daŭniejšaje miesca, a piekara pakaraŭ śmierciaj. Čašnik wiarnuŭsia na dwor faraona, ale ŭ swaim ščaści zabyŭsia pra Jazepa tak, što jamu jašče pryšłosia dwa hady siadzieć u wastrozie.

Uzwyšeńnie Jazepa. Dwa hady paśla hetaha sam faraon mieŭ dziŭny son. Sniłasia jamu, što stajaŭ jon na bierahu raki Niłu j byccam z taje raki wyšła siem sytych i strojnych. karoŭ, katoryja pačali ščypać trawu kala raki. Paśla iznoŭ z taje samaje raki wyšła siem karoŭ, ale nadta niastrojnych i chudych, i hetyja chudyja karowy źjeli tyja sytyja i sami ad hetaha nie pasycieli.

Faraon pračchnuŭsia, ale zaraz iznoŭ zasnuŭ i widzieŭ druhi son. Zdałosia jamu, što widzić, jak z adnaho ściabła wyrasła siem poŭnych kalasoŭ, a paśla siem pustych i hetyja pustyja kałasy źjeli tyja poŭnyja. Faraon iznoŭ pračchnuŭsia j zahadaŭ pryzwać da siabie ŭsich ehipskich mudracoŭ, raskazaŭ im swaje sny j spytaŭsia, što-b jany mahli značyć? Ale nichto nia moh jamu razhadać i rastłumačyć.

Tahdy tolki ŭspomniŭ toj padčašy pra Jazepa i skazaŭ faraonu, što ŭ wastrozie siadzić adzin małady Hebrej, jaki nadta dobra jamu j piekaru rastłumačyŭ sny. Faraon zahadaŭ

  1. Faraonami nazywalisia ehipskija karali, tak jak tureckija nazywalisia sultanami, perskija — šachami, ruskija — carami i h. d. Słowa Faraon aznačaje "Syn sonca".