Старонка:Historyja świataja abo Biblijnaja Staroha Zakonu (1930).pdf/61

Гэта старонка не была вычытаная

Na pamiatku wyzwaleńnia z Ehiptu Boh zahadaŭ Izraelitam abchodzić što-hod świata „Paschu", abo pa našamu Wialikdzień i jeści baranka. A na padziaku Bohu za wybaŭlennie swaich pierwarodnych synoŭ ad śmierci, Izraelity pawinny byli ŭsio pierwarodnaje z ludziej i žywioły paświačać Bohu na achwiaru.

Wialikodny baranak byŭ padabienstwam p. Jezusa, katory za nas pamior na kryžy. Wialikodny barančyk byŭ biaz nijakaj skazy, zabiwali jaho dla ratawańnia ludziej, nia łamali jamu kaściej, a kroŭ jahona baraniła ludziej ad śmierci; taksama i p. Jezus byŭ biaz nijakaj skazy hrechu, zabili Jaho biaz nijakaj winy dla dabra ŭsich ludziej, nie łamali jamu kaściej pa śmierci, a kroŭ Jahona wyratawała ludziej ad wiečnaj zahuby. Dziela taho p. Jezus u litanijach, malitwach i św. Pisańni časta zawiecca „Baranak Božy".

Uračystaść „Baranka" astalasia nazaŭsiody dla žydoŭ pamiatkaj wybaŭleńnia ich z ehipskaj niawoli i zachawańnia pierwarodnych synoŭ ad śmierci. Dziela taho ŭsio pierwarodnaje z žywioły, a nawat z ludziej, treba było addawać Bohu na achwiaru. Pierwarodny syn kožnaj matki pawinien byŭ paświacicca na słužbu Božuju, ale potym, jak na službu Božuju było praznačana adno pakaleńnie Lewi, zwalniali pierwarodnych synoŭ ad hetaha abawiazku. Adnak na pamiatku hetaha zdareńnia kožnaja matka pawinna była za swajho pieršaha syna zapłacić na światyniu 5 syklaŭ sierabra. (Sykl — kala 14 hramaŭ). Zatym i Maci Božaja, jak pabačym u Now. Zakonie, na 40-wy dzień paśla naradžeńnia p. Jezusa niasie Jaho ŭ Światyniu i tam achwiaroŭwaje Bohu (Hramnicy).

Žydy ciapier abchodziać Wialikdzień na pamiatku wychadu z Ehiptu i wyratawańnia ich pierwarodnych ad śmierci, zhetul i hebrajski nazoŭ Pascha, što značyć, pierachod (praz Ehipiet anioła śmierci i pierarachod praz Čyrwonaje mora).

Razam z Izraelitami wyšli z Ehiptu ŭsie, chto nie chacieŭ pieranosić ehipskaj niawoli, asabliwa-ž žychary semickaha pachodžańnia i tyja z ehipcyjanaŭ, jakija pry Izraelitach spadziawalisia lepšaj doli.

§ 30. PIERACHOD PRAZ ČYRWONAJE MORA.

Paśla wychadu z Ehiptu Izraelity skirawalisia da ziamli Abiacanaj (Kanaan). Sam Boh pawioŭ tudy. Na niebie pakazaŭsia wobłak, katory na padabienstwa słupa jšoŭ pierad imi. Wobłak toj byŭ dniom ciomny i zakrywaŭ ad sonca, a ŭnočy byŭ jasny i aświačaŭ darohu. Izraelity jšli za hetym wobłakam i pa niekalkich dniach padyšli da Čyrwonaha mora. Tut jany razłažylisia abozam.

Faraon tymčasam pačaŭ škadawać, što wypuściŭ žydoŭ z swajho kraju i takim čynam straciŭ darmowaha rabotnika. Dyk zahadaŭ swajmu wojsku puścicca na wajennych wazach u pahoniu za Izraelitami. Wojska faraona, haniučysia ŭśled za imi, dahnała ich ŭžo na bierahu mora. Izraelity, uhledzieŭšy pahoniu, pierapałochalisia i padniali kryk. Ale Majsiej skazaŭ im: „Nia bojciesia! Boh za was budzie zmahacca".

Pa zahadu Božamu Majsiej padniaŭ swaju łasku nad moram i zaraz-ža ŭźniaŭsia silny i haračy wiecier, jaki duŭ praz usiu noč tak, što wada ŭ mory raździaliłasia na dźwie čaści,