Старонка:Hołas dušy (1926).pdf/79

Гэта старонка не была вычытаная

Razhnoilisia i razdziorlisia rany maje, dziela niarozumu majho.

Biednym ja staŭsia i zharbiŭsia zusim: ceły dzień chadžu sumujučy.

Bo maje biodry poŭnyja naruhańnia: a niama zdaroŭja ŭ ciele maim.

Zbiedžany i ŭpakorany ja wielmi: hałašu ad stahnańnia majho serca.

Panie, prad Taboj usio pažadańnie majo, a stohny maje ad Ciabie nia ŭkryty.

Strywožyłasia serca majo, pakinuła mianie siła maja i światło wačej maich, a jaho niama pry mnie.

Pryjacieli maje i susiedzi maje naproci mianie nabližajucca i paŭstawali.

A chto pry mnie byŭ, staŭ zdaloku, a hwałtawali mianie tyja, što dušy majej šukali.