Старонка:Hołas dušy (1934).pdf/247

Гэта старонка не была вычытаная

Paradziła Dziewa-Matka
U biadocie,
U pawietcy, ŭ niedastatku,
U chłapocie.
I nad hetym Boža Matka
Biedawała
I kałyšučy Dziciatka
Tak śpiawała:

Śpi, moj mileńki Synočak,
Zbaŭca świetu,
Wybačaj, moj hałubočak,
Biednaść hetu.
Niama čym Ciabie, niaboža,
Prykrywaci,
Twaje ručańki pryhoža
Spawiwaci.

Nie pahardziŭ Ty pryjści tak
Na świet hety,
U sukienačku ŭ mianie Ty
Nie adziety.
Tolki siencam tut Ciabie ja
Atulaju,
Niawyhody moža hetym
Bolš spraŭlaju.

|}