Старонка:Kazimier Swajak. narysy ab jahonaj ideolohii.pdf/14

Гэта старонка была вычытаная


Sumna, strašna dumki rwucca,
U siniu dal, jak roj niasucca,
U cichi haj, hdzie ŭsieńka čuje, —
Na pryhon, hdzie brat haruje…
(Maja Lira, Miest pradmowy).

Dušy zbalełaj, z muk ašalełaj,
Duchawi ciomnamu, ad wieku sonnamu
Cieła krywawaha
Puty kryšu.
(Soncu uzhornamu).

Ci bieznadziejny, zmučany, źbity,
Duch moj ustanie, ci zwalicca słaby —
Nikoli, Boža, Taboj ja niasyty:
Nawiet i ŭ piekle ciabie pryzywaŭby…
(Na psalm 130).

I bahasłaŭlu, Boža, Twaje dziwy
U formach prajawy i ŭ źmienach času —
I swaje ruki kwoły i laniwy
Uznašu u nieba za ajčynu našu.
(Na psalm 62).

Pryjdzi, Chryście, o Boža moj,
U našy kraj,
Bahasławi światoj rukoj
I moc nam daj.

Niama Ciabie, o Chryst światy,
Miž našych niŭ:
Susied błahi zhłumiŭ… a Ty
Hałoŭ schiliŭ…

Prydzi, Chryście, nam wieru daj —
Moc Božuju:
Niachaj pačuje rodny kraj
Dušu swaju.
(Prydzi Chryście).

Tak, užo z hetych, uziatych dla prykładu, niekulkich wieršaŭ K. Swajaka, widać, što