Chočaš ty znać, jakuju wieru Ja wieru ŭ niejkaje wialika, Abjadnańnie, Sławian abrad maniŭsia ja pryniać, |
Swajak mocna wieryć, što časina duchowaha abjadnańnia na Biełarusi pryjdzie niekali i što tady Biełaruś staniecca sapraŭdy słaŭnaj.
U wieršy „Majej muzie“ Swajak pamastacku natchniona apiswaje, jak jon, wyhadawanuju ŭ dumkach swaich Muzu — Biełaruś, u postaci čaroŭnaj — krasuni pieršy raz spatkaŭ „pastuškom u poli“, druhi raz kali ŭ škołu
Maci wypraŭlała |
jak „pry arbie raz treci bačyŭ,“ „raz čaćwierty, jak narodu hawaryŭ ab Bobu“, „a raz piaty i apošni, jak samleŭ ad trudu“ i jak urešcie, u mament swajho duchowaha pryhniečańnia, što tak časta z Swajakom zdarałasia, choć kliča jaje, dy nadarma, bo jaje nia bača, ale hołas čuje, a jakaja tak da jaho pramaŭlaje: