Старонка:Kazimier Swajak. narysy ab jahonaj ideolohii.pdf/55

Гэта старонка была вычытаная

Na hołas toj Swaroh pašleć pradwieśnie
I pieršym piarunom razwalić moc Stryboha:
Skrušeje lod, ziamli pialonka sčeźnie,
I ŭsio žywoje znoŭ pahorniecca da Boha.
(Na wosień).

Tak, Swajak niazwyčajna hłyboka adčuwaje pryrodu i sapraŭdy pa mastacku jaje maluje, nikoli nia zychodziačy adnak z wyšy ni swajej relihijna-filozofičnaj dumki, nikoli nie pierastajučy šukać usiudy apošniaj pryčyny — Boha.

Duša jaho, jak sam kaža ŭ wieršy „Duša maja“:

…u krai fantazii hulaje
U hwiezdnaj imhle pa abłokach pływaje,
Sto sonc ahladaje u świetłaj prazročy.

Duša jaho, jak

Matyl pyšnakryły kupajecca ŭ zorach
Z pramieńniaŭ satkanych, kupajecca ŭ
(morach
Z wadoju cudoŭnaj. U nieba uźlataje
Arłom świetawidam — i ŭ piekła spadaje.

Dalej hetak kaža Swajak ab sabie:

Puls žywoha ŭsieświetu, tworčy šopat čuju,
Padziŭlaju razsnowy formy niezhadany,
Nad zawiesistaj skałaj u horach načuju,
Biełych zdańniaŭ ihroju hipnotyzawuny.
Swiet čaroŭny-cudoŭny mianie ŭziaŭ u abojmy,
Napaiŭšy adwiečnaj žurboj ideału,
Tworaŭ dziŭnych usiudy widžu ceły płojmy
I čuju nad saboj usiebytu nawału.
(Duša maja)

Niamała tak-ža miesca ŭdzialaje Swajak u swajej tworčaści i swajmu świetu čysta asabistamu, swajej niaduzie-trahiedyi, jakaja na samaj zary padkasiła jaho siły, dziakujučy čamu pad pahrozaj śmierci adbywałasia ŭsio twor-