Старонка:Krywičanin.pdf/21

Гэта старонка не была вычытаная

Rusałki zaplejali:

Majeć Haŭryk — twoj synok —
Choram brylantowy,
Załacieńki pajasok,
Switačku šaŭkowu.

Budzie žyć, budzie žyć
Z nami mima woli.
Da ciabie nie prybiažyć
Haŭryk twoj nikoli.

Idzi, dziadok, u chatu, bo ty nam nie patrebien — kančajuć rusałki.

Wialikaja tuha, niby čornaja chmara akutała staroha Panasa. Pawaliŭsia jon wobziamlu, zapłakaŭ — zahałasiŭ i dawaj rwać wałasy swaje siwyje.

— A Matańka Usiemahučaja! A Tatańka Najmilejšy! Wiarnicie mnie majho syna!

— Syna — syna — syna!!! rahočuć niačyścikl z úsích bakoŭ.

Mielnik padyjmajecca na nohi słowa bolej nie kažučy, idzie u chatui dastaje s pad Bažnicy plašku świačonaj wady, stanowicca na kaleni ščyra molicca pierad abrazom.

Wychodzić na wulicu. Kładzie kryžy na ŭsie čatyry starony, pichaje s pahorku čowien-dušahubku ŭ wadu, skače u čowien i biarecca za šost.

Pływieć. Hetak chutka pływieć, ažno wada mucicca. Čaboch šastom, pa wadzie i dawaj krapić woziero świačonaj wadoj.

Aj-aj-aj! Aj-aj-aj!! — baluča stohnuć i płačuć rusałki.

— Nie čapaj ty nas, dziaduleńka!
Nie čapaj ty nas, tatuleńka! —
Slepnuć našy wočki,
Bleknuć našy ščočki,
Niknuć wałasočki.
Wiry nie pryjmajuć,
Chiry napadajuć,
Hibieli pužajuć.
Nie čepaj ty nas, dziaduleńka!
Nie čepaj ty nas, tatuleńka!

— Syna majho addajcie mnie, syna! — chrypić stary mielnik.

Robicca raptam cicha, hetak niema ciša, ažno dzied pužajecca i wypuskaje plašku świačonaj wady z ruk swaich dryžačych.

— Hu!-hu!-hu! — rahoče niechta u jawary.

Z wady wysoŭwajecea wadzianik z bliskučymi wačyma, z doŭhimi rukami, abwitymi ślizhučyml smaůžami.

Na skručenych sinich palcach jaho wisiać ujeŭšyjesia čornyje pjaŭki. Zamiesta wušej tarčać u jaho rakawinyje načoŭki, a zamiest jazyka — žaba rapuha. Wadzianik chapaje sprytna butelku świačonaj wady i chawajecca.