NA DZIEŃ NARADŽEŃNIA MATKI BOSKAJ.
(Aspožka).
I.
Pan, prad tym, jak učyniŭ što spradvieku, mieŭ mianie na pačatku daroh svaich. Adviakoŭ ja ŭstanoŭlena, i zdaŭna prad tym, jak ziamla stałasia. Nia było jašče propaściaŭ, a ja ŭžo pačałasia, jašče nie prabilisia kryničnyja vody, ani jašče hory stali ciažkoj vialičynioj, prad uzhorkami ja radziłasia; jašče ziamli byŭ nie stvaryŭšy, ani rekaŭ, ani zaviesaŭ ziamli. Kali pryhataŭlaŭ nieba, ja tam była: kali peŭnym pravam i kruham abvodziŭ propaści, kali nieba ŭćviardžaŭ u vyšyni i mieryŭ krynicy vodaŭ, kali abvodziŭ moru hranicy jaho i kłaŭ zakon vodam, kab nia vychodzili z hranic svaich, kali zakładaŭ ziamli fundamanty. Z im ja była ŭsio ŭładžvajučy i ciešyłasia kožny dzień, viasielačysia prad im u kožny čas, viasielačysia na kruhu ziamli; i raskošna mnie być z synami ludzkimi! Dyk ciapier, syny, słuchajcie mianie: bahasłaŭleny, katoryja pilnujucca daroh maich. Słuchajcie navuki i budźcie mudryja i nie adkidajcie jaje. Bahasłaŭleny čałaviek, katory mianie słuchaje i katory jość čujny štodzień prad dźviar-