Старонка:Na szto Biełarusam hazety? (1914).pdf/12

Гэта старонка не была вычытаная

A mo skażesz, szto ty biedny i niemajesz czym płacić za hazetu. — I hety zakid niczoha nie warty. Hazeta kasztuje saŭsim mała; niema takoha czaławieka, katoryby nie sabraŭ u hod rubla—druhoha, żywuczy ćwiaroza i nia wykidajuczy hroszy na szto błahoje. A ci padumaŭ ty ab tym, szto hroszy twaje wiernucca da ciabie z procentam, kali ty paświatlejesz, dy nawuczyszsia razumniej i lepsz wiaści swaju haspadarku“. Nie, hroszy naszlisiab u kożnaho, kab tolki była achwota, dy dobraja wola. A kali ty adzin nia możesz adważycca na hazetu, dyk paszukaj druhich, rastałkuj im jakija karyści daje dobraja hazeta, złażyciesia pa kolki kapiejak, dy i wypiszcie hazetu hramadoj. Heta jaszcze aż lepi: czytajuczy supolna lepi zrazumiejecie ab czym idzieć hutarka ŭ hazecie, a kali szto adnamu budzieć niejasna, druhi mo lepi ŭciamić i zmiarkujeć, i adzin druhomu budzie dadawać achwoty.

Nie, niczoha nie warty hety i padobnyja hetym zakidy! Treba być slapym, kab nia widzieć, jakija karyści dajuć narodu dobryja hazety; treba być nierazumnym, kab szkadawać na ich hroszy ci czasu. Użo adno toje, szto hazet na świecie szmat (sztodziennych bolsz jak 45.000), i szto ŭściaż nowyja i nowyja prybywajuć, musić nas prakanać ab ich znaczeńni. — Jaki wyhlad pryniaŭby świet, kab z jaho za adnym zamacham sczeźlib usie hazety?! My nia możem sabie nawit prydumać szczaśliwaj kultury biez hazet i czasapisiaŭ!

Z usiaho skazanaho jasna widać, szto hazeta służyć ciapier adnym z najważniej-