Старонка:Na szto Biełarusam hazety? (1914).pdf/16

Гэта старонка не была вычытаная

sze rodnaje żyécio. Z jaje najlahczej dawiedajemsia, chto my takija i jakoje nasze praznaczeńnie, szto my ŭżo majem i czaho nam jaszcze niedachwat, szto ŭżo zroblena i szto jaszcze rabić astajecca. Takuju hazetu niatolki wypisawać i czytać my pawinny, ale musim my jaje szyryć siarod swaich susiedziaŭ i zaachwocić ich, kab i jany jaje czytali i wypisawali. A tak sama treba i samomu ad czasu da czasu pastaracca szto koleczy dobraho i cikaŭnaho napisać u jaje, — tak, pa prostu, jak z susiedam hukajesz, jak rozum i sumleńnie dychtujuć… Pużacca tut nieczaho, nieczaho i stydacca swajej ciemnaty i niaŭmiectwa: ŭsiakaja dobraja wiestka, choć z najdalokszaho kutka, ŭścieszyć uwieś kraj i dadaść achwoty i nadziei druhim. Małaja, zdajecca, recz, — a hladzi: i prysłużyŭsia wialikaj sprawie!..

Z rodnaj hazety zaczarpniesz dla siabie najzdarawiejszuju strawu. Czużaja hazeta, choć i najlepszaja, choć i nie niepryjaznaja dla nas, usioż taki nie swaja. I jak zboża ci trawina jakaja najlepsz wyrastaje na swaim hruncie, a na czużynie wianie i sochnie, tak i samapaczućcio narodu, asabliwa pakul jano jaszcze maładoje, dy nie nadta zahartawanaje, tolki tady budzie uzmacniacca i raści, kali jano z rodnaj niwy dastajeć soki i ŭsio patrebnaje dla prawilnaho razwićcia.

Heta nie znaczyć, szto czużoj hazety Biełarusu i ŭ ruki ŭziać nielha, — nie! Kali jana dobraja i majesz dosi hroszy, — czytaj i czužuju. Ale ŭsioż taki pierszynstwo treba swajej addawać.