Старонка:Narod (1927).pdf/29

Гэта старонка не была вычытаная

padziejaŭ, dzie byŭby chto karysnym cywilizacyi ci kultury ahulna čalawieckaj biez kachańnia baćkaŭščyny swaje. Baćkaŭščyna — woś dzie była mahutnaja pružyna, woś dzie było bliskučaje wohnišča, ahoń jakoha razwidniaŭ šlach i dawaŭ nahrewa ŭ imknieńni napierad. „U cywilizawanych hramadzianstwach kachańnie baćkaŭščyny zaŭsiody było pieršaju cnotaju“[1].

Charakternym prykładam hetaha chaj budzie siańniašniaja Litwa. Dziaržawa ŭ miežach mała wialikšych za kolišniuju Kowienskuju huberniju. Pierad wajnoju heta było zastarońnie amal biaz nijakaha absalutnaha kulturnaha žyćcia. Prynamsia nia było roźnicy nijakaje pamiž Koŭniaju, a šmatlikimi miestami j miastečkami wialikaje imperyi. Duch nacyjanalny chawaŭsia pa kutkoch, kab dzie woka žandarma nia zhledziła. Usieńka dramała. Na pahlad prydawałaś, što tak i ščeźnie toj kraj, bo nia było tam bahaćciaŭ wialikich, nia było ničoha, što nadziła-b cieła ci dušu. Praŭda, byŭ narod, narod niahutarliwy, zadumienny, začynieny ŭ sabie. A hlańcie wy ciapier na Litwu paśla 8 hadoŭ niezaležnaha žyćcia! Zdajecca dziesiatki hadoŭ minuli ad toje časiny, kali najwyšejšaju ŭstanowaju kulturnaju była tutaka himnazija rasiejskaja,

  1. Croiset, — „L’idee de patrie“