Старонка:Niekolki słoŭ ab pakucie (1914).pdf/8

Гэта старонка не была вычытаная

Boh biezkanieczna miłaserny sasłaŭ Swajho Syna na hety świet — kab zbawiŭ hresznikaŭ. Za hresznikaŭ ciarpieŭ Jezus Chrystus straszennyja muki, za jich pry śmierci maliŭsia. Sam a Sabie każyć Jezus Chrystus, szto Jon jość tym dobrym pastyrom, katory pakinuŭ dziewiaćdzisiat dziewiać awieczak i idzie szukać adnej, szto zahubiłasia. A jak jaje znajdzić, biare na pleczy i niasie damoŭ. Chrystus jość tym Ajcom miłasernym, katory s takoj miłaściu prynimajéć błudnaha syna, kali toj praz pakutu waroczajécca da domu. Jon jość henym dobrym Samarytaninam, katory padymajéć ahrablianaha i pabitaha razbojnikami padarożnika; leczyć jaho rany, abwiazywajéć; biare na swaju skacinu, wiazie da miasteczka i płacić za jaho ŭ zajezdzia.

Pan Jezus, żywuczy na hetym świecia, ŭsiudy szukaŭ hresznikaŭ, kab jich prywiaści da Boha. Ludzi śmiajalisia z hetaha, nazywali Jaho pryjaciélam hresznikaŭ, alé Jon ni pirastawaŭ ahladacca za duszami ludzkimi, katoryja lażali u hrachoch, bo — jak kazaŭ: „ni patreba lekara zdarowym, alé chworym. (Mat. 9,12).

Jon darawaŭ hrachi Maryi Magdalenia; Jon ni chacieŭ sudzić henaj hresznicy, katoruju Faryzeuszy prywiali da Jaho, i uwolniŭ jaje ad jch abwinieńnia.