Uradzi nam žyta biaz žorstkaj miakiny, uradzi pšanicy, wiki, kaniušyny.
Uradzi nam lonu na kašulu čystu i trawu zialonu, bulbu karanistu.
Zahadka. Naradziǔsia prarok s pad biełaho kamieńnia; staů prarok prarekaci, stali ludzi ustawaci.[1]
Pole.
Za wioskaj bačym pole. Na poli raście žyto, pšanica, jačmień, awios, hrečka. Zbožže maje doǔhuju, u siaredzinie parožniuju sałomu, abo scibło. Na scible
raście kołas. U kołasie josć zierniaty. Zbožże małociać capom na taku. Sałomaj kormiać statak. Z jaje robiać i siečku. Ziarno čyściać i mielać na muku. Z žytniaj
muki piakuć chleb, a s pšaničnaj pirahi.
Na poli raście takže bulba, haroch, bob, kanapli i lon. Bulbu, haroch, bob warać i jaduć. S kanapiel i lonu robiać wałakno. Wałakno praduć na nitki, s pradziwa tkuć pałatno. S pałatna šyjuć saročki.
Za polem josć sienažać. Tam raście trawa. Trawu kosić kaśbit kasoj. Sienam i atawaj kormiać statak.
Prykazki: Chto pole troić, toj i chleb kroić. Skazaǔ chleb: „pakin strelbu i wùdu, tady ja ǔ ciabie budu“.
Dziǔnaje dziwo. A ǔ našaho haspadara dziǔnaje dziwo: cisowaja chata, blinowyje dźwiery, — s sała piečka źbita, sočniami pakryta. Indyk piečku topić, zajac wadu nosić, babry hrajuć u arhany, kazły ŭ barabany, patciołki ŭ świściołki, byki ů hudki, a staryje karowicy, laskajuć ů dałonicy… A świńni, świńni — chwasty paskručali, chachataci stali!
- ↑ Piewień.