Старонка:Pan Tadeusz (1892).pdf/22

Гэта старонка не была вычытаная

Katòraja hłybiеj u mysli siеła czym u piaskù na darożcy.
I nia śmiеǔ padniàć waczèj u horu, bo byǔ peǔny,
Szto ubaczyć na filary jеj prybòr pawiеǔny,
Wołas skrùczany, u bièłyja struczkì paabwiwany,
I na hrudziàch atkrytych ruczki skryżawany.

Dana treciu patrawu. Aż Padkamory pan
Uliǔszy kaplu winà u szklanku panny Roży sam,
A małodszaj prysùnuǔszy z talеrkaj ahuroczki
Każa: „Muszu ja wam służỳć majè panny doczki,
Choć starỳ i nia zhrabny“. Pamahłà musić prymoǔka,
Bo toj sioj z maładzioży ustaǔszy paszòǔ służyć pannam łoǔka.
Sudzjà z boku kinuǔ wokam na Tadeusza,
I papràwiǔszy trocha wylotaǔ kantusza,
Nalìǔ winà i skazàǔ: „Dziś zwyczàj paǔstàǔ nowy,
„Szto maładziòż uczỳcca u stalicu addawàć hatowy,
„I nia sporym: moża synỳ naszy i ǔnuki
„Majuć ad starszych bolsz ksianżkowaj nauki;
„No ot szto ja baczu ciongla pa raznym prymiеtam
„Nia uczać maładziòż u szkołach żyć z ludzmi, sa świеtam;
„Daǔnièj na dwor panski jеchaǔ maładzìk nia dla wyhody;
„Ja sam lеt dziеsiać byǔ dworskim pana Wajawody,
„Wojca Padkamòraha, biaz zmiеny —
(Kàżuczy toja scisnuǔ Padkamòraha za kalеny);
Jon mianiè da pasłùh publicznych radaj uczỳǔ,
I pakùl nia staǔ ja czaławiеkam z apiеki nia puścìǔ.
Ab niom pamiać darahuju chawàć ja wiеczna muszu,
I szto dziеń malusia Bohu za dabradziеja duszu.