Старонка:Pan Tadeusz (1892).pdf/28

Гэта старонка не была вычытаная

„Barnadyński, tak sztoż ab tom pry wiaczery kazàć;
„Usiò tut swiеckija i nia cikawaść im ab hetam znać.“

Tak kàżuczy hlanuǔ zyzam, hdziе siaròd biasiadnikòǔ
Siadzièǔ hość Maskàl, kapitàn Rykòǔ;
Jon byǔ stary wajaka, stajaǔ u blizkaj wioscy na kwatery,
Tak Pan Sudzjà praz hrecznaść paprasìǔ jahò k’wiaczery.
Rykòǔ jеǔ smaczna u razhawory nia ǔdawaǔsia,
No paczuǔszy Warszawu, padniaǔ hòławu i tak azwaǔsia:
„Pan Padkamory! Oj Wy! Pan zaǔżdy cikawy
„Ab Banaparta, zaǔżdy Wam tam da Warszawy!
„He Ajczyjzna! Ja nia szpiеg, a pa polsku znaju,
„Ajczyzna! ja u tom czutki, dobra panimaju!
„Wy Palaki, ja Ruski, ciapièr siabiè nia bjom,
„Bo ścichamiеrja, to razam jadòm i pjom.
„Czasta na awanpostach u nas z Francuzam byłà rada,
„Pjom harełku, a jak kryknuć urà — kananada.
„Ruskija prykazki: „biǔszy dobra i lubić,
„Hłàdiǔszy drużka bacz pa duszỳ — jak pa szubia bić.“
„Ja każù, budzia wajnà u nas. Da Majora
„Płuta, Adjutant sztabu pryjеchaǔ zaǔczora:
„Hatòwicca da marszu! Pojdam czy pad Turka,
„Czy na Francuza; oj toj Banapart chwigurka!
„Biaz Suwòrawa to jon moża daść nam guza.
„U nas u pałkù skàzujuć, jak szli na Francuza,
„Szto Banapàrt czaradzièj; no i nasz Suwòraǔ taki sam,
„Tak i byliż czary prociǔ czaraǔ tam.