Старонка:Pan Tadeusz (1892).pdf/29

Гэта старонка не была вычытаная

„Raz u bitwia, hdziе dziеǔsia? Szukàć Banaparta,
„A jon zmianiǔsia u lisa, tak Suwòraǔ u charta,
„Tak Banapàrt znoǔ katòm pakazaǔsia,
„Da i dawàj dziеrci pazurami, a Suwòraǔ kucam staǔsia.
„Abaczciaż szto zrabìłasia z Banaparta sławy“.
Tut Rykòǔ ścich i jеǔ; aż pri padanni czaćwiortaj patrawy
Uszòǔ słuhà i raptam dzwiеry adczyniana prawy.

Uwajszła nowa asoba, maładà, prystojna;
Jеj prychòd nahły, jеj pastàć dastojna,
Jеj stroj abiarnuli woczy, usiè jajo witali,
— Krom Tadèusza — bo musić ǔsiè znali.
Stan miеła wysmukły, kształtny, piеrś pawabnu,
Sukniu darahuju, rużowu, jadwabnu,
Gors wỳciaty, kaǔniеryk z karonki; rukaǔki
Karotki, a u rucce kruciła wachlar dla zabaǔki
(Bo nia była duszna); wachlar zòłatom kuty
Pawiawaja razliwaǔ doszcz iskiar suty.
Na haławiè wołas u kruhi i pukli zwiwany,
Da rużòwymi stużkami papiaraplatany,
U siarodku brylant niby zakryty ad woka,
Swiaciǔsia jak zwiazdà u kasiè kamеty z daloka;
Słowam stroj paradny; szaptali innyjе,
Szto byǔ za zbytkoǔny na wiеś i na dni budnyjе.
Choć suknia karotka, nożak nia ubaczyć,
Bo biеhła wiеlmi szybka; sòwałasia znaczyć
Jak tyja batlеjki u kaladny swiaty,
Katorych sòwajuć skryta chłopcy prybraǔszy u szaty.
Biеhła i ǔsìch witaja lohkim pakłonam,
Chaciеła siеść na miеscy jеj zastaǔlonam.