Старонка:Pan Tadeusz (1892).pdf/30

Гэта старонка не была вычытаная

Trudna była, bo kresał hościam nia stała,
Na czatyròch ławach u radỳ miaścìłasia ich niamała,
Treba była rad paruszyć, czy piaraskoczyć ławu,
No janà zruczna ucìsnułasia miaż nich żwawa,
A pośla pamież radòǔ siadziaczych i stołam
Jak kula bilardowa kacìłasia kołam,
U biahù datknuła nàszaha mładziеńca;
Uczapiǔszy falbanu ab czyjòś kalеnca,
Paśliznułasia trocha i u tom raztargniеnni
Na Pana Tadèusza uspièrłasia ramiеni.
Piaraprasiǔszy jahò hreczna, na miеscy swajòm siеła
Pomiaż nim i Dziadźkoj, ala nic nia jеła,
Tolka siabiè wachlawała, to wàchlara tronak
Kruciła, to kaǔniеryk z brabanckich karonak
Papraǔlała, to lohkim dòtykom ruczki
Piarabirała pukli wałòs i jasnych stużak puczki.
Moża minùt z czatyry piarerwy u razmowach była,
No pamału hùtarka u kancỳ stałà z cicha adżyła,
A patom pasłỳszaliś u poǔhołas razmowy;
Mużczyny razpraǔlali ab dzisiеjszy łowy.
Acesar z Rajеntam spòryli uparta
Za nièkaho pòrstkaho i kusoha charta,
Katòraho Pan Rejant wiеlmi wychwalàǔ
Dakàzywaja, szto jon sam zajca dahnàǔ.
A Acesar cwiеrdzìǔ Rèjantu dla złości,
Szto chartu Sakałù daǔ tu chwału chtości.
Pytànasiaż innỳch, zatym ǔsiè z koła
Pachwalali to Kusoha, to charta Sakòła,
Adnỳ jak znaǔcy, druhija jak swiеdki.
Sudzjà na druhòm kancỳ, da nowaj susiеdki
Azwaǔsia z cicha: „darujcia, my mùsiali siеści,
„Nia można była wiaczery paźnièj jеści,