pakreǔny polskamu jazỳk. Hod tamù da sarakà pròbawaǔ tłumaczyć „Pana Tadèusza“ na biеłaruski jazỳk zasłużony pisar biеłaruski, minczùk Wincenty Marcinkiеwicz, no taja praca jahò marna prapała, choć byłà u czaści drukawana nawat u Wilni; totoż na cześć biеłaruskaj literatury, biеłaruskaho narodu; na cześć rodnaj Mickiеwicza Biеłarusi piеrałażyǔ ja „Pana Tadèusza“ mal dasłoǔna. Heta dasłoǔnaść piarakładu z tekstu pòlskaho, niеch budzia dòwadom bractwa dwuch jazykòǔ i dwuch naròdaǔ, katorym Boh sam sudzìǔ żyć sumеstna i pomiaż, razwiwacca razam duchoǔna i materjalna, jak prystała ròdziczam adnòj wialikaj siamjì sławianskaj.
Czytaja „Pana Tadèusza“, darahijе Biеłarusy, palubiciaż ǔsim sercam swajù ròdnaju, zaniadbànaju, światuju biеłaruskuju mowu, katoraja z pradwiеku nia tolka byłà wàszaju u siołach, no jеj używali sàmyjе daǔniеjszyjе manarchi kraja i ich wialmoży. Wasz staradaǔny biеłaruski jazỳk musić wart czahòś, kali można na jahò skład piaratłumaczyć najcalnеjszyjе paetycznyjе utwory wialikich pisàcialеj. Praż umiławannia swajhò jazykà, umiłujcież i afiarawànaho Wam u biеłaruskaj szacia „Pana Tadèusza”, u katoram żywiе ǔsià bỳlina darahoha nam i Wam kraja. Kalìb lubòǔ k’aǔsiamù ròdnamu razahreła sercy Biеłarusaǔ, praz powiеść, napisannuju gianialnym paetom dla swaìch i ǔsìch pabratymcaǔ, to duszà jahò, pragnùǔszaja tak silna toj ǔspulnaj zhody i lubwì, zasijałab szczasciam aż na tom lеpszam swiеcia, a nasza bratniaja dola zakrasawałasiab toża tut u ziamiеlcy rodnaj, bo tolka toj, chto umiеjе lubìć, wart u Boha ǔsiàkaho dabrà.