Гэта старонка не была вычытаная
— «Krywoje drewo nia prostaje, — rabiciesia sanki sami!»
Skazała trojčy, i sanki zrabilisia. Tady zaprahła wolika i jedzie. Jedzie tak, jedzie, ažno biažyć woŭk i kaže:
— «Kumka, kumka, padwiazi mianie!»
— «Jak ja ciabie padwiazu, sanki pałomiš».
— „Padwiazi, kumačka, choć adnu łapu.“
— «Nu, to pałažy ŭžo!»
Pałažyŭ woŭk lapu i kaže: — «Kumka, padwiazi druhuju!»
— «Nu, to kladoŭ.»
Pałažyŭ woŭk druhuju łapu i prosicca:
— «Kumka, kumka, padwiazi treciuju». I kładzie. A ŭrešci i ŭwieś uwaliŭsia.
— „Oj, woŭče, ty taki sanki pałomiš.“ — Tut sanki tres i pałamalisia.
— «A što, ja kazała, što sanki pałomiš! Ciapier pilnuj saniej, a ja pajdu majstroŭ klikać».
Uziała liska byčka i pajšła, a woŭk astaŭsia pry pałomanych sankach.