Старонка:Pieraškoda (1937).pdf/25

Гэта старонка не была вычытаная

jem, abdumajem. (Wychodzić. Wiačareje. Za scenaju ihrajuć na żalejcy).

Astap. Što budzie, to budzie! A kali ciabie ŭsio-ż taki siłaju addaduć, dyk wiedaj, što da samaje śmierci ja budu lubić tolki ciabie. Pajdu ŭ świet šyroki, kudy wočy zawiaduć i ni ŭ dzień, ni ŭ nocy nia budy mieć spakoju, maje dumki buduć tolki ab tabie, majo serca budzie tolki z taboju! (Biare za ruki Wolu, stanowicca pa siaredzinie scény i śpiawajuć.)

Pakiniem błahija my dumki,
Nia budziem ża bolš sumawać,
Lubicca my budziem da hroba
I dzion lepšych my budziem čakać.
Niadolu swaju pieramożam,
Żyćciu nie damosia raźbić…
Adna chiba tolki mahiła
U siłach budzie nas razłučyć.

(Abnimajucca, całujucca i wychodziać. Na scenie što raz robicca ciamniej. Za scenaju ihraje żalejka i piaje saławiejka. Pacichutku ŭwachodzić Piotra)


ŹJAWA XIV

Piotra, chłopcy i dziaŭčata

Piotra. (Ahladajecca i cicha daje rukami znaki.) Csss… (Pacichutku ŭwachodziać chłopcy i dziaŭ-